O Żyłach i ich wygasłym małżeństwie zrobiło się ponownie bardzo głośno kilka miesięcy temu. Piotr Żyła na swoim Instagramie postanowił opisać jak wyglądają jego relacje z byłą żoną z jego perspektywy. Opublikował m.in. wiadomości tekstowe od Justyny, w których ta w niewybrednych słowach komentowała kwestię m.in. nowej partnerki skoczka. Jak się okazało, nową miłością reprezentanta Polski jest młodsza od niego o 11 lat Marcelina Ziętek.
Gdy Justyna Żyła rozstawała się ze swoim byłym już mężem Piotrem, zarzucała mu liczne występki - zdrady czy brak zainteresowania rodziną. Teraz ponownie poruszyła tę drugą kwestię nawiązując do tego, jak sportowiec podchodzi do kwestii wychowania dzieci. - Szanowny eksmąż mógłby oprócz głupawych uśmiechów i chwalenia się jak wspaniałe chwile przeżywa na zabawach przypomnieć sobie, że ma również dorastające dzieci, że ma syna, który niedługo stanie się dorosłym mężczyzną. Że posiadanie dzieci to nie tylko pożal się Boże marnej kwoty alimenty, które nie są żadną łaską, a obowiązkiem każdego ojca, który porzuca rodzinę. Że posiadanie dzieci to nie tylko wysłanie grafiku do ich matki z informacją, kiedy może je łaskawie zabrać między zabawą a czasem z konkubiną - napisła matka dzieci skoczka narciarskiego.
Justyna Żyła MIAŻDŻY Piotra Żyłę: Jego kochanki i konkubiny to dla mnie żadna nowość!
Jak zatem widać, pomiędzy byłymi małżonkami ponownie zawrzało. Na tę chwilę Piotr Żyła nie postanowił jeszcze udzielić żadnej odpowiedzi na powyższe zarzuty i nie wiadomo, czy zdecyduje się to zrobić. W każdym razie niektóre z pretensji wystosowanych przez Justynę Żyłę z pewnością brzmią bardzo poważnie i stawiają sportowca w mocno niekorzystnym świetle.