Kamil Stoch wyjechał do Norwegii jako jeden z faworytów do triumfu. Polak radzi sobie w tym sezonie fenomenalnie, do tego broni triumfu z zeszłego roku. Humory po mistrzostwach świata trzymają się Biało-czerwonych skoczków. Dowodem tego jest wpis lidera kadry, który zażartował z nazwy turnieju.
Mimo że przed Stochem wielkie wyzwanie, to ten znalazł czas, by nieco rozluźnić się i żartować przed pierwszym startem, który już w piątek o 19:30. Skoczek napisał na Instagramie "no to jedziem z tym "Rowerem" (pisownia oryginalna)". Opis był okraszony wideo zapowiadającym te zawody.
To suchar w stylu Piotra Żyły. Dla tych, którzy nie zrozumieli go od razu wyjaśniamy: wymówienie nazwy "Raw Air" jest bardzo zbliżone do słowa rower. Wpis jest polubiony w kilka godzin przez niemal 30 tysięcy osób. Jak widać, nie tylko żarty kolegi Stocha z kadry przypadają fanom skoków do gustu.
Raw Air to intensywne zawody w skokach narciarskich. Ruszają w ten piątek i kończą się w przyszłą niedzielę. W dziesięć dni, skoczkowie odwiedzą cztery skocznie i codziennie będą walczyć o punkty do oddzielnej klasyfikacji. Zwycięzca zgarnie 60 tysięcy euro (ok. 260 tysięcy złotych). Skoczek, który w Raw Air zajmie 2. miejsce, wzbogaci się o dodatkowe 30 tysięcy euro czyli ok. 130 tysięcy złotych. Premia za 3. pozycje w Raw Air 2019 to 10 tysięcy euro czyli ok. 44 tysięcy złotych.
Polecany artykuł: