PZŁS pozwolił sobie tylko na krótki komunikat. Problemy, z jakimi zderzyli się nasi działacze, określone zostały jako "organizacyjno-finansowe". Brzmi to o tyle dziwacznie, że wcześniej tor Stegny, znajdujący się w Warszawie, określany był mianem "gotowego" do organizacji wielkiej międzynarodowej imprezy. Na szczęście zlitowali się nad nami Holendrzy, którzy zorganizują imprezę w Heerenven, na odnionowym torze Thialf BV. Co może akurat być pozytywem, bo w tym roku wielobój ma być rozgrywany w nowej formule. Kobiety wystartować mają bowiem na dystansach 500, 1500, 3000 i 5000 metrów, panowie natomiast - 500, 1500, 5000 i 10000 metrów. Dodatkowo zaplanowane zostały sprinty na dwóch dystansach.
Innymi słowy, uniknęliśmy potencjalnej kompromitacji. Niestety, kompromitując się - i skreślając zarazem z grona potencjalnych organizatorów na wiele lat - jeszcze bardziej.