Zaczęło się od... Therese Johaug. Ta niespełna 32-letnia biegaczka narciarska z Norwegii może pochwalić się w swojej karierze wieloma sukcesami. Ma na swoim koncie trzy medale igrzysk olimpijskich, jest też piętnastokrotną medalistką mistrzostw świata. Nic dziwnego, że przy takich osiągnięciach dysponuje szerokim gronem fanów. I to zwłaszcza na północy Europy, gdzie sporty zimowe cieszą się ogromną popularnością.
Novak Djoković też ma KORONAWIRUSA?! Serb i jego rodzina w napięciu czekają na wyniki badań
Norweżce z pewnością jednak trudno uwierzyć w to, do czego dyskusja na jej temat doprowadziła w jednym z fińskich małżeństw. 48-latka zamordowała swojego męża dźgając go nożem, a potem ukryła narzędzie zbrodni. Do kłótni wśród małżonków dochodziło już wcześniej. Mężczyzna przy jednej z okazji złożył nawet zeznania na policji i - według "Ilta Sanomat" - przyznał, że awantury zaczęły się w momencie, w którym powiedział, iż "Therese Johaug jest najlepsza na świecie".
Późniejsza morderczyni miała nie zdzierżyć tego, że jej mąż tak mocno docenił inną kobietę. Niestety, cała sprawa miała bardzo przykry finał. Krewka żona z pewnością teraz nie uniknie surowej kary, którą otrzyma z rąk fińskiego wymiaru sprawiedliwości.