Ferran Torres

i

Autor: AP Photo Ferran Torres

Co za występ!

Valencia - Barcelona: Lewandowski patrzył na popis swojego zastępcy. Ferran Torres został bohaterem już w 30 minut

2025-02-06 23:19

Mecze Valencia - FC Barcelona stają się idealnym zaprzeczeniem stwierdzenia, że "nic dwa razy się nie zdarza". Półtora tygodnia po ligowym zwycięstwie 7:1 Barca znów zagrała z Valencią bez Roberta Lewandowskiego w pierwszym składzie i ponownie już po 30 minutach prowadziła 4:0! Tym razem niepodważalnym bohaterem został Ferran Torres, który w tym czasie popisał się klasycznym hat-trickiem. Ostatecznie Barcelona wygrała 5:0 i awansowała do półfinału Pucharu Króla.

Robert Lewandowski patrzył z ławki na popis zastępcy! W 30 minut

Mecz Valencia - FC Barcelona w ćwierćfinale Pucharu Króla rozpoczął się identycznie jak ten ligowy z 26 stycznia - Robert Lewandowski usiadł na ławce, a już w 3. minucie jego koledzy wyszli na prowadzenie. Półtora tygodnia wcześniej za sprawą Frenkiego de Jonga, a tym razem byłą drużynę tak szybko ustrzelił zastępujący w ataku Polaka Ferran Torres. Jak się okazało, był to początek jego strzeleckiego popisu. Reprezentant Hiszpanii już 14 minut później cieszył się z dubletu, a w 30. minucie skompletował klasycznego hat-tricka!

FC Barcelona - Valencia SKRÓT: 8 goli! Lewandowski z bramką z ławki, Szczęsny bez czystego konta w ligowym debiucie

W ciągu kilkunastu dni Barcelona po raz drugi zdemolowała Valencię już w 30 minut. W ligowym starciu również tyle czasu wystarczyło jej do prowadzenia 4:0, choć wtedy gole rozłożyły się na de Jonga, Torresa, Raphinhę i Fermina Lopeza. W trwającym ćwierćfinale cały ciężar wziął na siebie Ferran, którego ponownie wspomógł Lopez.

QUIZ: Rozpoznasz polskich piłkarzy? Lewandowskiego zna każdy, a resztę? 15/20 to absolutne minimum
Pytanie 1 z 20
Zaczniemy podobnie jak w piłce. Bramkarz na zdjęciu to...
Wojciech Szczęsny

Przy wyniku 4:0 spora część kibiców Valencii zaczęła już opuszczać Estadio Mestalla - to wyraźna różnica pomiędzy dwoma ostatnimi meczami Barcelony z tym klubem. Pierwszy odbył się na Stadionie Olimpijskim w Barcelonie, a ten pucharowy miał wyglądać inaczej między innymi ze względu na inną lokalizację. Tak się nie stało, Barca ponownie rozgromiła Valencię i pewnie awansowała do półfinału po zwycięstwie 5:0.

Sam Torres wykorzystał szansę otrzymaną od trenera i dał mu sygnał, że też potrafi strzelać gole. Oczywiście Lewandowski nadal jest najlepszym strzelcem Barcelony w tym sezonie, ale forma jego zmiennika w ostatnich tygodniach zdecydowanie poszła w górę i Hansi Flick może teraz komfortowo rotować składem.

Nasi Partnerzy polecają

Najnowsze