Michal Doleżal nie wytrzymał. Ta reakcja mówi wszystko, głęboki kryzys polskich skoków

2021-12-29 19:47

Turniej Czterech Skoczni to pierwsza wielka impreza tego sezonu i miał odpowiedzieć na kilka kluczowych pytań. Jednym z nich była dyspozycja polskich skoczków, którzy zawodzili w pierwszej części rywalizacji. W najgorszym scenariuszu nie zakładano jednak tak fatalnego występu, jaki przytrafił się w Oberstdorfie. Już pierwszy konkurs wyeliminował z rywalizacji o Złotego Orła wszystkich Biało-Czerwonych, a reakcja Michala Doleżala mówi o sytuacji więcej niż tysiąc słów.

Przed niemiecko-austriacką imprezą wiadomo było, że Polacy nie są głównymi faworytami. Mimo to Kamil Stoch był w szerokim gronie kandydatów do zwycięstwa, a Piotr Żyła zwiastował zwyżkę formy. Po mistrzostwach Polski trenerzy byli pełni optymizmu, jednak już wtorek w Oberstdorfie zachwiał pewność siebie. „Orzeł z Zębu” nie mógł się odnaleźć na Schattenbergschanze i nie nawiązywał do udanych skoków z poprzednich tygodni. Pozostali reprezentanci także nie zachwycali, ale dopiero środa przyniosła prawdziwą klęskę. Z pięciu Biało-Czerwonych jedynie Dawid Kubacki awansował do drugiej serii, a ostatecznie zakończył konkurs na 28. miejscu. Tak słabego występu podczas TCS polscy skoczkowie nie zanotowali od niemal 13 lat, a trudno szukać powodów do optymizmu, gdy trzykrotny mistrz olimpijski wprost mówi o skołowaniu.

Zastanawiające słowa ojca Kamila Stocha. Co się za nimi kryje?

W Oberstdorfie najbardziej rozczarowała forma Kamila Stocha, którego dyspozycja nagle osłabła:

Niespodziewana reakcja Doleżala na klęskę w Oberstdorfie

Stoch skakał naprawdę dobrze, co potwierdził także tuż przed Bożym Narodzeniem podczas mistrzostw Polski, które wygrał. Tymczasem po przyjeździe do Oberstdorfu stracił stabilność i pewność siebie, co poskutkowało fatalnym skokiem w konkursie i dopiero 41. miejscem. Apetyt kibiców rozbudził w serii próbnej Piotr Żyła, który sensacyjnie wygrał trening przed zawodami, ale w pierwszej serii zepsuł skok i uplasował się na 38. pozycji. Dość pechowo wypadli Jakub Wolny i Paweł Wąsek, którzy w „normalnych” okolicznościach zdobyliby pucharowe punkty, ale system KO okazał się ich przeciwnikiem.

Koszmar polskich skoczków w Oberstdorfie! Turniej Czterech Skoczni jest już dla nich skończony, tak źle nie było od wielu lat

Kubacki zdobył w środę 3 punkty i jest to najgorszy występ w TCS od 1 stycznia 2009 roku, gdy w Garmisch-Partenkirchen żaden z Polaków nie awansował do drugiej serii. Nic dziwnego, że po takim starcie nastroje są fatalne, ale na skoczni są pewne obowiązki. Tymczasem Michal Doleżal postanowił odciąć się od dziennikarzy i nie zjechał do „mixed zone”, by z nimi porozmawiać. Jedynie jeden z reporterów Eurosportu, który pracował na górze skoczni, przeprowadził krótką rozmowę z trenerem. Czech wprost przyznał, że turniej już się skończył, a następne konkursy będą przygotowaniem do Igrzysk w Pekinie.

Sonda
Czy Michal Doleżal powinien dalej pracować z polskimi skoczkami?
Najnowsze