Paweł Wąsek

i

Autor: Cyfrasport Paweł Wąsek

Puchar Świata

Paweł Wąsek załamany po konkursie w Titisee. To wszystko stało się nagle

2024-12-15 18:39

Puk, puk! Słychać było w ten weekend Titisee. Polscy skoczkowie zaczęli dobijać się do pierwszej dziesiątki konkursów Pucharu Świata. Znów z dobrej strony pokazali się Jakub Wolny i Aleksander Zniszczoł, dalej zaczął latać Kamil Stoch. Niestety, przepadł w Niemczech Dawid Kubacki. Niepocieszony po niedzielnych zawodach był Paweł Wąsek. – Sam nie mam pojęcia, co nie zagrało – głowił się Wąsek w rozmowie z Eurosportem.

Największą zagadką jest oczywiście dyspozycja Kubackiego. Dwa razy zakończył rywalizację tylko na jednej serii, bardzo możliwe, że nie poleci z drużyną na kolejne konkursy w Engelbergu. Być może trener Thomas Thurnbichler w jego miejsce powoła do kadry Piotra Żyłę, który zajął 4. miejsce w Pucharze Kontynentalnym w Ruce.

ZOBACZ: Wspaniała niedziela Jakuba Wolnego! Najlepszy wynik z Polaków w tym sezonie. Wielki Paschke znów górą

W niedzielę potknęła się też noga (a tak naprawdę narta) Pawłowi Wąskowi. – Sam nie mam pojęcia, co nie zagrało. Wydawał mi się, że jest z fajną energią, ale nagle narta zafalowała w dół, wybiło mnie to z równowagi i straciłem na wysokości. Jestem zły, przyjechałem tu powalczyć o jak najlepsze miejsca, ale takie bywają skoki. Ten skok wykluczył mnie z rywalizacji – tłumaczył ze zrezygnowaniem w głosie przed kamerami Eurosportu.

W sobotę dziewiąty był Aleksander Zniszczoł, w niedzielę ósme miejsce zajął Jakub Wolny. Po weekendzie w Titisee skoczkowie Thurnbichlera uzbierali w sumie trzy miejsca w czołowej dziesiątce. Nikomu nie trzeba mówić, że kibice liczą na więcej... – Te skoki, jak widać, są na wysokim poziomie. Teraz pozostaje już tylko nabierać pewności siebie, odwagi, więcej luzu, swobody i będziemy się piąć w górę – zapowiedział Zniszczoł.

SPRAWDŹ: Artur Szpilka walczył z bezdomnymi o jedzenie. Te fakty z jego życia łamią serce. Cierpieli okropną biedę

Znów na Hochfirstschanze rządził lider Pucharu Świata Pius Paschke. Niemiec jest nie do zatrzymania. W Titisee wygrał oba konkursy, w sumie ma już pięć zwycięstw w sezonie. Niemcy liczą, że w końcu pierwszy raz od 2002 będą mieć swojego zwycięzcę Turnieju Czterech Skoczni... 

Sobotni konkurs w Titisee:

  • 1. Pius Paschke (Niemcy) 294,1 pkt (144 i 138 m),
  • 2. Gregor Deschwanden (Szwajcaria) 287,7 (142,5 i 136,5 m),
  • 3. Daniel Tschofenig (Austria) 281,7 (137,5 i 137 m),...
  • 9. Aleksander Zniszczoł 267 pkt (135 i 135),
  • 15. Paweł Wąsek 263 (132,5 i 132 m),
  • 22. Jakub Wolny 246,5 (131 i 130,5 m),
  • 24. Kamil Stoch 244,9 (127 i 135 m),
  • 37. Dawid Kubacki 106,8 (119,5 m)

Niedzielny konkurs w Titisee:

  • 1. Pius Paschke (Niemcy) 290.4 pkt (141,5 i 142 m),
  • 2. Michael Hayboeck (Austria) 290 (145 i 143)
  • 3. Kristoffer Eriksen Sundal (Norwegia) 284,7 (143 i 140 m)...
  • 8. Jakub Wolny 274,3 (138 i 140 m),
  • 19. Aleksander Zniszczoł 252,1 (137,5 i 129 m),
  • 25. Kamil Stoch 236,5 (132 i 127 m),
  • 36. Paweł Wąsek 109,5 (125,5 m),
  • 41. Dawid Kubacki 106,2 (124,5 m)
Tak mieszka Adam Małysz! Dom orła z Wisły to prawdziwa perełka!
Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze