Natalia Maliszewska wciąż czeka na decyzję na start w Igrzyskach Olimpijskich Pekin 2022. Polka znajdująca się w świetnej formie otrzymała pozytywny wynik testu na koronawirusa. Kolejna próbka okazała się ujemna, ale wynik testu, który otrzymała w czwartek znów był pozytywny. - PKOl informuje, że czwórka sportowców Polskiej Reprezentacji Olimpijskiej Pekin 2022, którzy przebywają w izolacji, otrzymała w czwartek pozytywne wyniki testów na obecność koronawirusa w organizmie. Dotyczy to też Natalii Maliszewskiej i Magdaleny Czyszczoń – przekazał złe wieści Polski Komitet Olimpijski.
NIE PRZEGAP! Powrót Stocha i dramat Maliszewskiej, czyli Super Igrzyska piątek 4.02!
Pekin 2022: Maliszewska nie wystąpi na koronnym dystansie?
Wątpliwości wśród kibiców wzbudza jeden negatywny test, który przedzielił dwa dodatnie wyniki. Uwag nie ma jednak doktor Tomasz Karauda, lekarz zajmujący się chorobami płuc z Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego w Łodzi. - Test, który jest dodatni, tak jak u Natalii Maliszewskiej, wskazuje na to, że ktoś jest chory. Dobrze, że przechodzi to bezobjawowo. To, że wynik testu jest ujemny na następny dzień, nie oznacza, że ktoś przestał być zakaźny z dnia na dzień. Nawet testy PCR mają skuteczność w zależności od dnia wykonania około 70 procent, antygenowe nawet mniej. Fałszywie dodatnie wyniki zdarzają się skrajnie rzadko! To jest koniec dyskusji i pacjent musi odbyć izolację – rozwiewa wszelkie wątpliwości.
Dr Karauda wskazał na to, skąd mogą wynikać różnice w wynikach testów na koronawirus. - Testy nie mają stuprocentowej czułości! Pobrany wymaz od pacjenta z nosa czy z gardła – test metodą PCR jest czulszy, a antygenowy, który daje wynik po 15 minutach jest mniej czuły. Jeśli wynik jest dodatni w przypadku drugiego z nich, to znaczy, że wykrywa się białko w nozdrzach lub na ścianie gardła. Ten pacjent jest aktywnie zakażający – dodaje dr Karauda.
Lekarz chorób płuc z Uniwersyteckiego Szpitala Kliniczego w Łodzi wskazuje na to, że na przestrzeni całej pandemii podejście do koronawirusa się zmieniło. Błędem natomiast ma być wykonywanie kolejnych testów. - Po co? Nie trzeba tego potwierdzać, jeśli ktoś miał wynik dodatni. Kolejny dodatni wynik jedynie potwierdza prawidłowość pierwszego testu.
Zobacz także: Natalia Maliszewska SYLWETKA. Pekin 2022: Kim jest Natalia Maliszewska, polska olimpijka?
Dr Karauda: Dodatkowy test to szukanie dziury w całym
Czy pierwszy test pozytywny powinien być kwestią od razu zamykającą drogę do startu na jakiejkolwiek imprezie? - Tak powinno być przez okres izolacji. Nie mam, co do tego wątpliwości. Wykonanie kolejnego testu po dodatnim jest szukaniem dziury w całym. Nie może być tak, że robimy test, wychodzi dodatni i mówimy „nie, to niemożliwe”. Jest jeden wyjątek: zabrudzona próbka, co się zdarza rzadko. U Natalii Maliszewskiej drugi raz potwierdzono, że jest zakażona – zamyka temat.
Co jeśli Natalia Maliszewska otrzyma dwa negatywne wyniki testów na COVID-19 w piątek i sobotę, czyli dwóch najbliższych dniach? Czy może to jakkolwiek wpłynąć na jej dyspozycję? To zdaniem dr Karaudy sprawa kłopotliwa. - Jeśli Natalia Maliszewska jest bezobjawowa, jako lekarze nie uważamy, że grozi to czymś strasznym, pogorszeniem wydolności czy nagłym zgonem. Nie ma ku temu dowodów, by brak objawów wpływał na formę – mówi. Zalecenia są jednak takie, by każda osoba dodatnia odpoczywała zamiast zdecydowanie się wysilać.
NIE PRZEGAP! Nie wszystko stracone! Jest nadzieja dla Maliszewskiej! Polski związek walczy jak lew
- W okresie izolacji, nie powinna brać udziału w zawodach. Nie wyłącznie z punktu widzenia jej zdrowia, ale również faktu, że może zakazić innych uczestników. Nie znam wyników badań na świeżych ozdrowieńcach, którzy podejmują się wysiłku fizycznego i to wyczynowego, bo na tym polegają Igrzyska Olimpijskie. Pytanie do niej, to czy rzeczywiście nic nie czuje, czy czuje się osłabiona – kończy temat dr Karauda.