Piotr Żyła pokazał zdjęcia po bolesnym konkursie dla Stocha. Ciężko wyjaśnić, co stało się później

Nie jest żadną tajemnicą, że skoki narciarskie są dla polskich kibiców niemal jak religia. Rytuałem stało się weekendowe zasiadanie przed telewizorem i dmuchanie pod narty biało-czerwonym zawodnikom. Nic więc dziwnego, że w sobotę podczas konkursu na dużej skoczni w ramach igrzysk olimpijskich 2022 fani znad Wisły bardzo mocno przeżywali wydarzenia z Pekinu. Po pierwszej serii Kamil Stoch zajmował czwarte miejsce, ale jego strata do podium była minimalna. Wszyscy mogliśmy więc mieć ogromne nadzieje na podium w zawodach najwyższej rangi. Niestety, w drugiej serii jeden z najlepszych skoczków w historii nie zdołał awansować choćby o jedno "oczko" i zakończył zmagania na nielubianej przez wszystkich sportowców pozycji. Stoch bardzo przeżywał całą sytuacją, a podczas wywiadu prosto ze skoczni nie ukrywał łez bólu. Choć sam zawodnik był rozczarowany, to fani po raz kolejny udowodnili, że są z nim na dobre i złe.

Kamil Stoch okradziony z olimpijskiego medalu?! Szokujące tłumaczenia po konkursie, aż trudno uwierzyć w te słowa

Żyła pokazał zdjęcia po konkursie w Pekinie. Niesamowita reakcja

O takim zainteresowaniu skokami jak w Polsce, rywale naszych reprezentantów mogą tylko pomarzyć. Kibice wielokrotnie udowadniali już, że będą wspierać idoli zawsze, nawet jeśli ci spiszą się trochę słabiej. Po tym, jak zdjęcie wprost ze skoczni w Pekinie wrzucił na Instagrama Piotr Żyła, serca sportowców mogły tylko urosnąć. Sam "Wiewiór" wyraził podziw dla Stocha. "Gratulacje Kamil Stoch 4m-ce. Gigant! Troszeczkę brakło do trzeciego" - napisał do kolegi z kadry Żyła. Pod jego wpisem szybko pojawiło się mnóstwo komentarzy, o jakich rywale w takiej sytuacji mogliby chyba tylko pomarzyć i aż ciężko wyjaśnić skąd w polskich fanach aż tyle pokładów zrozumienia i wsparcia!

Adam Małysz się już nie patyczkował. Wbił ogromną szpilę, legendarny skoczek musiał powiedzieć to głośno

Wielkie wsparcie dla Kamila Stocha

Choć Kamil Stoch sam musiał uporać się z rozczarowaniem po zmaganiach na dużej skoczni w Chinach, to z pewnością łatwiej mu to przyszło, gdy zobaczył tak wiele komentarzy po zawodach. Podobne odczucia musieli mieć inni polscy skoczkowie, którzy tego dnia znaleźli się poza pierwszą dziesiątką. Kibice dziękowali i życzyli powodzenia w konkursie drużynowym, będącym ostatnią szansą na medale dla podopiecznych Michala Doleżala. "Gratulacje!!! Super dzień!!! Nie mogę się doczekać drużynówki!!! Trzymamy kciuki i powodzenia!!!", "Jesteśmy z Was dumni", "Brawo panowie jest moc i ogień. W drużynie będzie medal", "Kamil. Jesteśmy dumni - kibice" - to tylko niektóre z setek komentarzy fanów, których wiary nie da się już chyba złamać!