Na Instagramie Piotr Żyła zaprezentował swój nowoczesny sedes, którym sterować można za pomocą pilota. To drugi odcinek z cyklu opowiadań o polskim skoczku i jego zamiłowaniu do ubikacji. Teraz na przyjemności może pozwolić sobie we własnym domu. Nie musi lecieć aż do Japonii.
nie zły kosmos:-))) a do tego nie trzeba nawet lecieć do Japoni, zeby miec ciepłą przyjemnosc i to na pilota we własnej łazience:-))) z podziękowaniami dla Sanpol;-) król życia:-)
Post udostępniony przez Piotr Żyła (@piotr_zyla_official) 29 Kwi, 2017 o 10:22 PDT