W skokach narciarskich do zgarnięcia będą maksymalnie trzy medale. Na igrzyskach olimpijskich rozegrane zostaną trzy konkursy: indywidualne zawody na skocznie normalniej (K-90) oraz na dużym obiekcie (K-120), a także konkurs drużynowy na tej drugiej skoczni. Kandydatów do złotego krążka jest kilku, a w tym gronie znajduje się również Kamil Stoch.
Najgroźniejszym rywalem polskiego skoczka wydaje się być Richard Freitag. Mimo upadku w Innsbrucku, Niemiec bardzo szybko doszedł do siebie i już podczas mistrzostw świata w lotach zdobył brązowy medal. Przegrywając właśnie ze Stochem i Danielem Andre Tande. Freitag był jednak niewątpliwie najlepszym z Niemców.
Swoją moc pokazał również podczas konkursu drużynowego PŚ w Zakopanem. Gdyby brać pod uwagę indywidualne wyniki, przegrałby jedynie z Kamilem Stochem. W niedzielnych zawodach polski skoczek nie zakwalifikował się do drugiej serii i tym samym stracił pozycję lidera Pucharu Świata na rzecz Niemca. Jednak konkurs rozgrywany był w ciężkich warunkach i wyciąganie z niego daleko idących wniosków, może okazać się błędne.
Wspomniany Tande również będzie groźnym rywalem. Norweg jest w dobrej dyspozycji, ale prezentował ją przede wszystkim na skoczniach mamucich, podobnie jak jego rodacy. Nie można również wykluczyć wielkiej niespodzianki, jaką np. w Salt Lake City w 2002 roku był Simon Ammann, ale o tym zadecyduje już dyspozycja dnia.
Podczas Zimowych Igrzysk Olimpijskich Pjongczang 2018 liczymy również na medal w konkursie drużynowym. Tytułu w tej konkurencji będą bronić Niemcy. Złotym medalistą z Soczi nie jest jednak Richard Freitag, który nie znalazł się wówczas w drużynie. Smak złota zna za to jego młodszy kolega, Andreas Wellinger. W Korei Południowej, obok Norwegów, to właśnie Niemcy będą największymi rywalami Polaków do medalu olimpijskiego.
Jeszcze parę lat temu polską nadzieją na medal byłaby Justyna Kowalczyk. Obecnie, jakiekolwiek podium dla legendy biegów narciarskich, należałoby rozpatrywać w kategoriach dużej niespodzianki. W Pucharze Świata w rządzą Norweżki i to właśnie one, z Heidi Weng na czele, będą głównymi faworytkami do zwycięstwa.
Zobacz również: Pjongczang 2018: Szanse medalowe Polaków. Kto powalczy o podium?