Jeszcze ponad tydzień temu chyba nikt nie mógł zakładać, że obecny Turniej Czterech Skoczni potoczy się dla Polaków tak fantastycznie. Wszak do wtorkowego poranka 29 grudnia nie było jasne, czy biało-czerwoni wezmą udział w zawodach w Oberstdorfie. Wszystko potoczyło się jednak szczęśliwie dla naszych reprezentantów i ci pokazali, że dla całego turnieju decyzja o wykluczeniu Polaków byłaby katastrofalna.
Bo wielu podopiecznych Michala Doleżala zaprezentowało się rewelacyjnie. A najlepszy z nich był Kamil Stoch. Skoczek z Zębu swoją wyższość nad rywalami udowodnił przede wszystkim w Bischofshofen, gdzie latał jak natchniony. Najpierw wylądował na 139 metrze, a kilkadziesiąt minut później rezultat ten poprawił o metr. Tym samym wygrał rywalizację z ogromną, ponad dwudziestopunktową przewagą nad Mariusem Lindvikiem.
Na podium Turnieju Czterech Skoczni stanął również Dawid Kubacki. Świeżo upieczony tata Zuzanny zaprezentował się jednak słabiej niż w poprzednich konkursach. Skoczył 132 i 131,5 metra, co dało mu ostatecznie 15. miejsce. W pierwszej dziesiątce uplasowali się natomiast Piotr Żyła (134 m i 136,5 m), który był siódmy, a "oczko" niżej uplasował się Andrzej Stękała (135m i 133 m).
TCS Bischofshofen 6.01
Witamy w relacji na żywo z konkursu w Bischofshofen. Początek rywalizacji zaplanowano na godzinę 16:45. Bądźcie z nami!
Dzień dobry! Zapraszamy na relację na żywo z ostatniego konkursu 69. Turnieju Czterech Skoczni! W Bischofshofen rozstrzygnie się wszystko.
To może być jeden z najbardziej radosnych momentów w tym sezonie Pucharu Świata w skokach narciarskich! Biało-czerwoni począwszy od zawodów w Oberstdorfie prezentują się wręcz znakomicie i w pełni zdominowali Turniej Czterech Skoczni. Zapewne takiej przewagi Polaków nie spodziewaliśmy się, ale kłamstwem byłoby stwierdzenie, że nie byli oni faworytami tej imprezy.
Cieszy zwłaszcza powrót do wielkiej formy Kamila Stocha. Trzykrotny mistrz olimpijski zwłaszcza w Innsbrucku pokazał, na co go stać. Można pokusić się o stwierdzenie, że na Bergisel zdeklasował przeciwników. Dzięki temu przed ostatnimi zawodami TCS ma nieco ponad dwadzieścia punktów przewagi nad trzecim Halvorem Egnerem Granerudem.
Z punktu widzenia polskiego kibica przewaga Stocha nad drugim zawodnikiem jest nieco mniej ważna. Za plecami skoczka z Zębu jest bowiem Dawid Kubacki, który broni tytułu sprzed roku. Nie ma jednak wątpliwości, że to Stoch jest dzisiaj głównym kandydatem do zdobycia Złotego Orła. A jak będzie w rzeczywistości? Przekonamy się za około dwie godziny.
Kamil Stoch najlepszy w serii próbnej w #Bischofshofen! Konkurs o 16:45! #skijumpingfamily
— Skijumping.pl (@Skijumpingpl) January 6, 2021
Pełne wyniki: https://t.co/ugFCieauWq pic.twitter.com/eAv5jUr4eu
Zaczynamy pierwszą serię konkursu w Bischofshofen!
I od razu mamy skok pierwszego z Polaków. Świetna próba za Andrzejem Stękałą! Poszybował aż 135 metrów i czekamy na odpowiedź Karla Geigera. Polak ustawił Niemcowi poprzeczkę naprawdę wysoko!
Karl Geiger skoczył nieco dalej, bo wylądował na 138 metrze. I to on wygrywa w parze KO, ale Stękała niemal na pewno powinien awansować jako "szczęśliwy przegrany".
Johann Andre Forfang nie miał problemów, aby rozprawić się z Davidem Bresadolą. Norweg uzyskał 124 metry, przy 117 metrach Włocha.
Solidna próba Piotra Żyły. Uzyskał 134 metry, to trzecia odległość w konkursie. czy Thomas Lackner zdoła pokonać Polaka?
Zdecydowanie bliżej wylądował Austriak i Żyła jest pewny awansu do rundy finałowej. Lackner skoczył tylko 118,5 metra.
Nie zapomnijmy o rywalizacji o Złotego Bażanta!
Po 1 skoku Andrzej Stękała w konkursie o Złotego Bażanta wyprzedza Piotra Żyłę o 1 punkt #skijumpingfamily
— daria ??♀️? (@sapphicwine) January 6, 2021
Bardzo zadowolony po swoim skoku był Constantin Schmid, bo miał i po czym. 132 metry w jego wykonaniu. Dużo bliżej wylądował natomiast Ziga Jelar. Słoweniec skoczył 125 metrów i Niemiec wygrał w tej parze.
Daniel Tschofenig zaprezentował się całkiem dobrze. 124 metry w wykonaniu najmłodszego skoczka w stawce, to naprawdę dobra próba. Tym bardziej, że w podobnych okolicach wylądował Severin Freund. Niemiec poleciał o metr dalej, ale to on wygrywa w tej parze.
Słabiutki skok Domena Prevca. 119 metrów, które uzyskał to furtka dla Aleksandra Zniszczoła. Czy Polak zdoła pokonać Słoweńca?
Dobry skok Zniszczoła dający mu awans. Reprezentant biało-czerwonych uzyskał 126 metrów, co daje mu aktualnie siódme miejsce.
125,5 metra osiągnął w swojej próbie Clemens Leitner. Odpowiedź Michaiła Nazarova była... identyczna. Rosjanin przegrał jednak notami, które miał zdecydowanie niższe od Austriaka.
Jestem niesamowicie zaskoczony skokiem formy Stękały. Szczerze już sam stawiałem na nim krzyżyk..
— Australijski Turysta ?? ?? ? (@Kubicowy) January 6, 2021
Żeby tak jeszcze Wolnego odbudowali i dodali więcej pewności siebie i mocy Olkowi i Klimkowi i o przyszłość było by spokojniej #skijumpingfamily #TCS #4hills #Bischofshofen
Marius Lindvik pewnie awansował do rundy finałowej. Norweg poszybował 137 metrów i pokonał Manuela Fettnera (117,5 metra). Lindvik jest tuż za prowadzącym Karlem Gaigerem.
Zaskakująco słabo zaprezentował się Gregor Deschwanden. 121 metrów to zdecydowanie za mało, aby w parze pokonać Markusa Schiffnera, który skoczył 127 metrów. Co ciekawe, to będzie pierwszy konkurs Szwajcara w tym sezonie, w którym nie zdobędzie punktów.
Stefan Rainer nie postawił przed Ryoy'u Kobayashim zbyt wielkiego wyzwania. Japończyk nie miał problemów, aby skoczyć dalej niż 116,5 metra. A konkretnie osiągnął 130,5 metra. Daje mu to ósme miejsce.
Za nami pojedynek wielkich mistrzów, w którym Peter Prevc okazał się zdecydowanie lepszy od Gregora Schlierenzauera. Austriak zepsuł skok i wylądował na 115 metrze. Słoweniec natomiast uzyskał 132,5 metra. Schlierenzauera zabraknie w drugiej serii.
Z perspektywy czasu szkoda, że Lindvik nie mógł wystąpić w Ga-Pa i Innsbrucku. Jego było stać w tym Turnieju na coś wielkiego. #skijumpingfamily #skokoholicy #TCS
— Adrian Lozio (@LozioAdrian) January 6, 2021
Niestety chyba trochę za krótko skoczył Klemens Murańka. Zakopiańczyk wylądował na 122 metrze, a Yukiyę Sato stać na zdecydowanie dłuższy lot.
Murańka dość wyraźnie przegrywa z Sato. Japończyk skoczył 133 metry i jest na czwartym miejscu.
Jewgienij Klimow zaprezentował się nieco lepiej niż w ostatnich dniach. Rosjanin uzyskał 125 metrów. I dzięki temu sprawił niespodziankę! Markus Eisenbichler osiągnął zaledwie 120,5 metra i nie będzie go w drugiej serii. W konsekwencji straci wysokie miejsce w klasyfikacji generalnej TCS.
Czas na polsko-polską parę! Maciej Kot kontra Dawid Kubacki. Jako pierwszy zaprezentował się młodszy z tej dwójki. Kot pokonał w powietrzu 113 metrów i jeśli przy skoku Kubackiego nie wydarzy się katastrofa, nie zobaczymy go w drugiej serii.
Bardzo dobry skok Dawida Kubackiego! Sam nie jest do końca zadowolony z próby, ale odległość 132 metrów da mu miejsce w pierwszej dziesiątce. Obecnie jest ósmy.
Po 7 skokach w TCS:
— Adam Bucholz (@Bucholz_Adam) January 6, 2021
Geiger 928,8
Kubacki 927,9
Stękała 898,7
Żyła 897,6
R. Kobayashi 895,4
W poczekalni z 6 skokami:
Stoch 809,9
Granerud 789,3
#Bischofshofen #skijumpingfamily @skijumpingpl
Naoki Nakamura nie dał sobie większych szans na pokonanie Stefana Krafta. 120 metrów Japończyka to zdecydowanie za mało. Bo Austriak poszybował 132 metry. To sprawia, że aktualnie zajmuje dziewiąte miejsce.
Nadal bardzo słabo prezentuje się Simon Ammann. Wielki mistrz skoczył tylko 112 metrów. A Halvor Egner Granerud bez większych problemów poleciał o wiele, wiele dalej. W dodatku z obniżonego rozbiegu. Norweg uzyskał 133 metry i jest na ósmym miejscu.
Solidna próba Junshiro Kobayashiego. Wylądował na 130 metrze i sprawił problemy Robertowi Johanssonowi. Norweg skoczył dokładnie o pół metra dalej i to on minimalnie wygrywa z Kobayashim, który i tak znalazł się wśród szczęśliwych przegranych.
Matthew Soukup skoczył 114 metrów, co zapewne nie będzie wyzwaniem dla Kamila Stocha. Ale Polak ma nieco inne priorytety przed swoim pierwszym skokiem...
Kamil DEMOLKA Stoch! KAPITALNY SKOK lidera TCS! 139 metrów reprezentanta Polski, znakomite noty... Obejmuje prowadzenie z przewagą ponad siedmiu punktów! GENIALNIE, REWELACYJNIE!
Orzeł jest (prawie) nasz! W czołowej szóstce TCS po 7 skokach aż czterech Polaków! #Bischofshofen #skijumpingfamily @skijumpingpl pic.twitter.com/2mnjJhxp7a
— Adam Bucholz (@Bucholz_Adam) January 6, 2021
Kamil Stoch o krok od wygranej w #Bischofshofen i całym 69. Turnieju Czterech Skoczni! Finał o 18:00! #skijumpingfamily
— Skijumping.pl (@Skijumpingpl) January 6, 2021
Pełne wyniki: https://t.co/x0000O4CrC pic.twitter.com/SawKqwM5kr
Zaczynamy druga serię konkursu!
Nie poprawił się Johann Andre Forfang w stosunku do pierwszego skoku. Wylądował nawet bliżej, bo uzyskał 122,5 metra. Norweg na pewno nie może być zadowolony ze swojej postawy.
Solidna próba Severina Freunda. 131 metrów które osiągnął dają mu wyraźne prowadzenie.
Zbyt krótko skoczył Aleksander Zniszczoł, aby myśleć o pierwszym miejscu. Wylądował na 123 metrze i jest na czwartej pozycji.
Spore problemy w locie miał Philipp Aschenwald. Po wyjściu z progu mocno nim "bujało". Przełożyło się to na odległość - 125 metrów uzyskał Austriak i jest czwarty.
Bardzo ładny skok Ryoyu Kobayashiego. Wylądował na 135 metrze i w klasyfikacji wyprzedza swojego brata Junshiro.
Są skocznie, gdzie belka w dół to ponad dwa metry w przeliczeniu na punkty. W Bischo to niewiele ponad metr. Decyzja nieopłacalna sama z siebie. Stoeckl zawalił swoją robotę tak samo, jak w 2018 Horngacher zabrał Dawidowi szanse na podium turnieju... #skijumpingfamily
— Sean (@s3v3neleven711) January 6, 2021
Ależ poszybował Robert Johansson! Uzyskał taką samą odległość jak Kamil Stoch w pierwszej serii, a więc 139 metrów. W dodatku wysokie noty i pewne prowadzenie w konkursie.
Nieco bliżej wylądował Daniel Andre Tande. A dokładnie o trzy metry bliżej od Johanssona. Tym samym przegrywa ze swoim rodakiem i jest na drugim miejscu.
Niezadowolony z siebie jest Dawid Kubacki. Leciał wysoko, ale nie przełożyło się to na odległość. 131,5 metra i czwarte miejsce. Nie jest pewne, czy utrzyma miejsce na podium w TCS.
Daleko poszybował Stefan Kraft! Austriak wylądował na 137 metrze i przy wysokich notach daje mu to prowadzenie.
Bujało Piotrem Żyłą w powietrzu, ale Polak zdołał odlecieć! Uzyskał 136,5 metra, ale ze względu na noty, które nie są najwyższe, przegrywa z Kraftem i Johanssonem.
Piotrkiem tak bujało w locie, że nie wiedziałam czy klepnie bule czy rekord skoczni #skijumpingfamily
— ??????? (@k0zack0) January 6, 2021
Krótko Halvor Egner Granerud! Norweg wylądował na 134 metrze, kiwa niezadowolony głową i jest dopiero na piątym miejscu!
137,5 metra skoczył Michael Hayboeck. Ale to nadal za mało, żeby wyprzedzić Krafta. Hayboeck na trzecim miejscu. Bardzo małe różnice w czołówce.
Yukiya Sato wylądował na 135 metrze. Niska rekompensata za wiatr. Sprawia to, że jest na piątym miejscy.
Nieco krócej poleciał natomiast Daniel Huber. 132,5 metra to za mało, aby myśleć o czołowych lokatach. Aktualnie Austriak na szóstym miejscu.
Daleki skok Andrzeja Stękały! Ale nieco za krótko, aby pokonać Stefana Krafta. Co więcej 133 metry dają mu dopiero piąte miejsce.
Rewelacyjny lot Mariusa Lindvika! Najlepszy skok w dzisiejszym konkursie! Aż 140,5 metra, ale "klapnął" na dwie nogi i z tego względu dostał niskie noty. Przewaga nad Kraftem po pierwszej serii wystarczyła jednak, aby go teraz wyprzedzić.
Solidnie, ale nie na tyle dobrze, aby uzyskać prowadzenie. Karl Geiger osiągnął 133,5 metra i jest drugi. Został tylko Kamil Stoch!
KAMIL STOCH WYGRYWA KONKURS i 69. TURNIEJ CZTERECH SKOCZNI!!!!!!!!!!!
140 metrów uzyskał Kamil Stoch w swoim drugim skoku! Dostał dwie "dwudziestki" od sędziów. Skok perfekcja! I aż o ponad 20 punktów wygrywa z drugim Lindvikiem! Niesamowita deklasacja.
To wszystko z naszej strony, ale nie odchodźcie od "odbiorników". Za moment więcej wiadomości dotyczących wielkiego sukcesu Kamila Stocha i polskich skoczków podczas TCS! Bądźcie z nami! Do zobaczenia.