Te wieści rozrywają serce. Znana olimpijka zginęła w tragicznym wypadku, osierociła malutkiego syna

Alexandra Paul przez lata reprezentowała Kanadę na międzynarodowych imprezach – najpierw juniorskich, a później także seniorskich. Łyżwiarka figurowa pierwsze sukcesy odnosiła już w młodości i w 2010 roku zdobyła srebro na mistrzostwach świata juniorów. Później spełniła także marzenie, jakie ma każdy sportowiec na świecie – w 2014 roku pojechała na igrzyska olimpijskie w Soczi, by reprezentować swój kraj, choć nie odniosła tam większego sukcesu – zajęła dopiero 18. miejsce. Dobrze radziła sobie w krajowych zawodach – została juniorską mistrzynią Kanady w 2010 roku, a trzykrotnie sięgała po brązowy medal krajowego czempionatu jako seniorka. Dość szybko przeszła na sportową emeryturę, bo już w 2016 roku, w wieku 25 lat.

Tragiczny wypadek kanadyjskiej łyżwiarki, miała ledwie 31 lat

W trakcie swojej kariery Alexandra Paul startowała u boku Mitchella Islama, który został także jej partnerem życiowym. W październiku 2022 roku urodził się im syn Charles. To właśnie z nim Paul podróżowała samochodem, gdy na drodze krajowej nr 124 doszło do tragedii. 22 sierpnia kilka stojących na trasie aut zostało staranowanych przez ciężarówkę. Wśród nich był pojazd, w którym znajdowała się Alexandra Paul i jej 10-miesięczny synek. Kobieta była jedyną ofarią tego wypadku, malutkiemu Chrlesowi nic się nie stało.

 – Z ciężkim sercem Skate Canada informuje o nagłej śmierci cenionej członkini naszej społeczności łyżwiarskiej, Alexandry Paul. Była gwiazdą na lodzie i poza nim. Wykazała się poświęceniem, pasją i niezwykłym talentem. Alexandra pozostawiła niezatarty ślad w świecie łyżwiarstwa figurowego – napisano w oficjalnym oświadczeniu kanadyjskiej federacji łyżwiarskiej.