Polscy skoczkowie stali przed potencjalnie przełomową sytuacją w tym sezonie. Biało-czerwoni mieli wielką szansę na to, by pierwszy raz w tym sezonie stanąć na podium - i to całą czwórką! Niestety, wobec trudnych warunków wietrznych nawet Polacy niewiele mogli zdziałać. W końcu pech dopadł także ich. Jedna gorsza próba Dawida Kubackiego, skok na 97 metrów i nadzieje na zwycięstwo czy choćby podium. Na nic zdały się gorsze próby Norwegów i Japończyków. Przed Polakami i tak skończyli Austriacy, Niemcy i Słoweńcy.
NIE PRZEGAP! Niemiecki sędzia faworyzował rywali Polaków? Skandaliczne noty, kibice są oburzeni
PŚ w Wiśle: Piękny gest Kamila Stocha
Niestety, czwarte miejsce to pozycja najgorsza dla sportowca. Do podium zabrakło jednak dużo, bo niespełna 50 punktów! Kamil Stoch zachował się jak na prawdziwego lidera przystało i szybko pokazał, dlaczego to on jest uznawany za kapitana tego składu. Najbardziej utytułowany podopieczny Michala Doleżala podszedł do Dawida Kubackiego i momentalnie zaczął go pocieszać. I to jest najważniejsze. Nawet, gdy wyników brak - atmosfera musi być dobra!
Adam Małysz świętuje urodziny. Kliknij w galerię i zobacz, jak!
Oczywiście słabszy skok był główną częścią rozmowy z dziennikarzami po konkursie. Odpowiedź Kubackiego mogła być jednak zaskakująca, bo jego zdaniem skok sam w sobie nie był zły. - Z mojej perspektywy te warunki, które panowały nie były zbyt szczęśliwe, bo w moim odczuciu skok na progu był całkiem okej, a później przyciągało do zeskoku - wyjaśnił Polak.
NIE PRZEGAP! Tak Dawid Kubacki skomentował FATALNY skok. Takiej opinii nie dało się przewidzieć, będziecie zaskoczeni
PŚ w Wiśle: Wyniki drużynówki
Konkurs drużynowy Pucharu Świata w Wiśle wygrali Austriacy przed Niemcami i Słoweńcami, którzy w Wiśle na podium stanęli po raz pierwszy.