Dawid Kubacki

i

Autor: Alex Marcinowski/SE Dawid Kubacki

Powiedział to wprost

Wielka zmiana u Dawida Kubackiego. Zupełnie nie krył się z powodami. Kibice o wszystkim się dowiedzieli

2024-08-20 17:08

Dawid Kubacki po nieudanym sezonie na dobre rozpoczął starania o powrót na szczyt skoków narciarskich. Za jednym z liderów reprezentacji polskich skoczków pierwszy letni występ w Courchevel, gdzie po raz ostatni skakał... siedem lat temu. Skąd taka zmiana i chęć rywalizacji we Francji? Kubacki zupełnie nie krył się z powodami i przekazał kibicom, co myśli o swoich skokach po 13. i 7. miejscu.

Dawid Kubacki skakał w Courchevel po 7 latach

W obu konkursach Letniego Grand Prix w Courchevel Kubacki był najlepszym z Polaków. Trzynaste i siódme miejsce dało 34-latkowi 8. pozycję w klasyfikacji generalnej cyklu po pierwszym weekendzie. Jest to solidny występ po nieudanym zimowym sezonie, który może dać jeszcze większą motywację do osiągania jak najlepszych wyników. Widać to po samym Kubackim, który po zawodach we Francji nie ukrywał, że wrócił na skocznię Tremplin du Praz po siedmiu latach właśnie ze względu na słabą zimę.

Przyjechałem do Courchevel z tego względu, że po takim sezonie jaki mieliśmy w tym roku, dobrze jest zacząć nowy cykl od dobrego startu. Nie czekać z tymi skokami startowymi na przyzwoitym poziomie do jesieni. Takie było po prostu moje zdanie. Jak dostałem zapytanie czy chcę tu jechać, to powiedziałem, że tak. Lubię tutaj przyjeżdżać, jest tutaj fajnie. Tym razem trochę pogoda nie rozpieszczała, wiatr też nie. Jest jak jest - powiedział polski skoczek w rozmowie ze Skijumping.pl. Jego skoki są już na przyzwoitym poziomie, ale wciąż można je znacząco poprawić.

Kubacki szczerze o pierwszych skokach po nieudanym sezonie

Myślę, że to były przyzwoite starty. O to mi chodziło w tych zawodach i przyjeździe do Francji, żeby po prostu sprawdzić się podczas zawodów. Zobaczyć, na jakim etapie jestem w tej chwili przygotowany. Jak to działa, jak to się sprawdza, czego brakuje. Myślę, że tutaj odpowiedzi są dość klarowne, bo po tych kwalifikacyjnych skokach, kiedy jeszcze z rana noga zdążała na progu, to wyglądało całkiem dobrze. Zatem ten potencjał jest, ale trochę jeszcze trzeba popracować, żeby te timingi zaczęły się coraz częściej pojawiać - ocenił Kubacki.

Następną szansę na występ w zawodach LGP brązowy medalista ostatnich igrzysk olimpijskich w Pekinie będzie miał we wrześniu w Wiśle. W dniach 14-15 września odbędą się tam konkursy, które zostały przeniesione z sierpnia po tym, jak na skoczni im. Adama Małysza osunął się przeciwstok. Obecnym liderem LGP jest Austriak Stefan Kraft, który pewnie wygrał oba konkursy w Courchevel.

QUIZ: Rozpoznasz tych skoczków? Tylko najwięksi kibice sobie poradzą!

Pytanie 1 z 20
Zacznijmy od czegoś prostego. Skoczek na zdjęciu to...
Kamil Stoch
Listen on Spreaker.
Najnowsze

Materiał sponsorowany