Poprzedni sezon dla polskich skoczków był bardzo nieudany. Biało-czerwoni w wielu konkursach prezentowali się słabo, a w dodatku nie spełnili oczekiwań podczas zimowych igrzysk olimpijskich. Sprawiło to "drastyczne" posunięcia w sztabie szkoleniowym, bo pracę w kadrze zakończył Michal Doleżal. PZN zdecydował, że nie przedłuży wygasającej umowy z Czechem.
Małysz o atmosferze w kadrze. Wymowne słowa legendy skoków
Stery w biało-czerwonej reprezentacji przejął Thomas Thurnbichler. Austriak mocno wziął się za wprowadzanie swojej myśli szkoleniowej. Pierwszy test, a więc zawody Letniego Grand Prix w Wiśle pokazały, że obrana przez niego droga może być właściwa. W dodatku Adam Małysz w rozmowie z Eurosportem wyjawił, że atmosfera w kadrze jest dobra.
Nigdy w życiu nie powiedzielibyście, że Izabela Małysz ma naprawdę tyle lat! Metryka nie kłamie
- Z tego, co wiem, zawodnicy są bardzo zadowoleni. Zmienił się nieco cykl przygotowań. Jestem bardzo optymistycznie nastawiony do nowego sezonu. Jestem pełen nadziei, że będzie dobrze po wynikach w Wiśle, ale też po tym, jak zawodnicy się czują. Znacie mnie, jestem raczej ostrożny w zapowiedziach, ale tutaj serducho podpowiada, że idzie to w dobrym kierunku - powiedział Małysz.
Świeżo upieczony szef PZN zdecydował się również na komplementy pod adresem Thurnbichlera. - Wydaje mi się, że przygotowania przebiegają w nie tylko bardzo dobrej atmosferze, ale też bardzo dobrych warunkach. Mamy bardzo utalentowanego trenera młodego pokolenia, bo jest młodszy od niektórych naszych zawodników, ale nie brakuje mu doświadczenia - ocenił legendarny skoczek.