Ostatnich kilka edycji Letniego Grand Prix zostało zdominowanych przez reprezentantów Polski. W trzech z czterech poprzednich sezonów najlepszy okazywał się Dawid Kubacki, który przebił tym samym osiągnięcie Adama Małysza, bo 33-latek ma już w sumie cztery triumfy, a więc o jedno więcej niż "Orzeł z Wisły". Na podium klasyfikacji generalnej LGP znajdowali się również inni Polacy.
Zawody w skokach bez transmisji? Wisi poważne widmo
Dlatego te zawody zawsze były chętnie oglądane przez fanów z kraju nad Wisłą. Tym razem kibice mogą się jednak obejść smakiem. Jak podaje portal Skijumping.pl, nie ze wszystkich konkursów w nadchodzącym sezonie Letniego Grand Prix mogą być relacje telewizyjne. Dotyczy to przede wszystkim zawodów w Rasnovie i w Hinzenbach. Wszystko przez wygaśnięcie praw telewizyjnych TVP.
Szokujące zmiany w skokach narciarskich. Rozpętała się potężna burza, zawodnicy mogą być wściekli
Bo to właśnie na TVP Sport można było oglądać ostatnie cztery edycje LGP. Teraz większość zawodów będzie pokazywała stacja Eurosport, ale przewidziano relację jedynie sześciu z dziesięciu konkursów. Na razie nie ma w planach poszerzenia tego "pakietu" i wiele wskazuje na to, że fani będą zdani na poszukiwanie transmisji na kanałach zagranicznych.