Kacper Tekieli miał wpływ na życie wielu osób. Tłumy uczestniczyły w jego ostatniej drodze podczas pogrzebu na Cmentarzu Oliwskim w Gdańsku. Tekieli zaginął w Alpach podczas schodzenia ze szczytu Jungrafu. Ciało 38-latka odnaleziono dzień po zgłoszeniu służbom informacji o zaginięciu Tekieliego.
- Chciał wejść na wszystkie czterotysięczniki przed "czterdziestką". Jestem szczęściarą, że mogłam mu towarzyszyć w tym wszystkim i być obok niego. Miałam czas się z nim pożegnać. Ma wspaniałych przyjaciół. Nigdy nie zapomnę, jak rzuciliście wszystko i pojechaliście szukać mojego męża - powiedziała Kowalczyk podczas ceremonii pogrzebowej.
Kacper Tekieli - pogrzeb. Tłumy pożegnały męża Justyny Kowalczyk. Poruszająca przemowa
Zdjęcia grobu Kacpra Tekielego chwytają za serce. Ogromne kwiaty
Wiele osób na pogrzeb Kacpra Tekielego przyniosło pluszaki z kotami czy psami. Był to wyjątkowy gest, nawiązujący do jego aktywnej działalności dla zwierząt przy schroniskach.
- Jeszcze kilka dni przed przyszedł do domu spełniony. Nawet gdy robił wszystkie karkołomne rzeczy to cele musiały być spełnione - opowiadała o zmarłym mężu Justyna Kowalczyk.
Na grób Kacpra Tekielego ułożono wielkie kwiaty. Ustawiono na nim także zdjęcie samego Kacpra Tekielego. Postawiono także fotografię psa.