Agnieszka Radwańska 3 października 2008 roku zajmowała w rankingu WTA dziewiętnaste miejsce. Od tego czasu było tylko lepiej. Aż do teraz. Po nieudanym turnieju w Pekinie Isia spadła na osiemnastą pozycję. W zeszłym roku w Chinach wygrała dobrze obsadzoną imprezę, a w tym przegrała już w boju o ćwierćfinał. Po raz pierwszy od 2010 roku krakowianki zabraknie w turnieju WTA Finals w Singapurze. Tym samym sezon zakończy w tym tygodniu, po turnieju w Hongkongu.
Liderką światowych list po raz pierwszy została Simona Halep. Ona w Pekinie dotarła do finału i punkty zdobyte w tym turnieju zagwarantowały jej pierwsze miejsce. Jest pierwszą Rumunką w historii, która tego dokonała. Halep przewodzi także zestawieniu "Road to Singapore". Wyłoni ono osiem uczestniczek prestiżowych zawodów WTA Finals. Rumunka wyprzedza Hiszpankę Garbine Muguruzę i Czeszkę Karolinę Pliskovą.
Zobacz: Piękny gest znanego tenisisty! Wpłaci pieniądze za każdego asa serwisowego
Przeczytaj: Brytyjski tenisista zawieszony za KOKAINĘ
Sprawdź: Znana tenisistka cudem uniknęła śmierci w Las Vegas