Czekając na starcie w III rundzie Australian Open z Niemcem Florianem Mayerem (miało się rozpocząć o 1 w nocy czasu polskiego), nasz tenisista znalazł znakomity sposób na sięgającą 44 stopni temperaturę. Ku uciesze australijskich kibiców Jerzyk chłodził rozgrzaną głowę parą wodną. Jak widać, dobry nastrój go nie opuszczał.
Przeczytaj: Michael Schumacher pozostanie w śpiączce DO KOŃCA ŻYCIA? NOWE, SMUTNE, FAKTY
- Lubię gdy jest gorąco, ale takie upały to już przesada - mówił Jurek.