Iga Świątek ofiarą rosyjskiej propagandy po słowach o spięciu Sikorskiego z Muskiem
W trzech dotychczasowych meczach turnieju w Indian Wells Iga Świątek straciła zaledwie 6 gemów. Najlepsza polska tenisistka w wielkim stylu doszła do ćwierćfinału, pokonując po drodze uznane przecież zawodniczki - Caroline Garcię, Dajanę Jastremską i przede wszystkim Karolinę Muchovą. Każda z nich była w stanie urwać wiceliderce rankingu WTA jedynie dwa gemy, a spotkania zapowiadające się interesująco nie przyniosły zbyt wielu emocji. W przeciwieństwie do pozakortowych aktywności Świątek.
Iga Świątek zapytana w USA o atak Elona Muska na Radosława Sikorskiego. Dobra odpowiedź Polki!
Polka słynie z tego, że nie boi się się poruszać trudnych tematów, a jej konferencje prasowe zazwyczaj dostarczają ciekawych stwierdzeń. Po ostatnim meczu z Muchovą jeden z dziennikarzy postanowił wykorzystać okazję, aby spytać Świątek o głośne spięcie polskiego ministra spraw zagranicznych, Radosława Sikorskiego, z amerykańskimi współpracownikami Donalda Trumpa - Elonem Muskiem i sekretarzem stanu, Marco Rubio.
- Wiem, co wydarzyło się na Twitterze z naszym ministrem. Ale szczerze mówiąc, nie wydaje mi się, że powinnam komentować politykę. Żyjemy teraz w dość skomplikowanym świecie, a napięcia z pewnością są wysokie. Głośno mówiłam o Ukrainie i wszyscy znają moje poglądy. Grałam ze wstążką przez długi czas na początku wojny. Szczerze mówiąc, nie czuję się na siłach, żeby to komentować, ponieważ nie jestem ekspertką i śledzę to wszystko, ale nie zagłębiam się w te wiadomości. Wiele osób ogląda moje konferencje prasowe i czyta to, co mówię. Więc nie będę się wypowiadać, ponieważ szczerze mówiąc, nie znam wystarczająco dużo szczegółów, żeby to zrobić. Ale jestem w pewnym sensie świadoma tego, co się dzieje - odpowiedziała polska tenisistka. Jej słowa szybko rozeszły się po świecie i nie wszędzie zostały należycie przedstawione.
W rosyjskich mediach odnotowano, że Świątek "skomentowała sytuację na świecie", ale całkowicie pominięto wydarzenia z udziałem Sikorskiego, Muska i Rubio. "Nie sądzę, żebym była w odpowiedniej pozycji, żeby rozmawiać o polityce. Żyjemy w bardzo skomplikowanym świecie, a napięcia są bardzo wysokie. Dużo mówiłam o Ukrainie i wszyscy znają moje stanowisko. Jestem świadoma tego, co się dzieje" - tylko tyle z jej wypowiedzi przytoczono w Rosji. Bez skrupułów wycięto wątek gry w ukraińskiej wstążce i obszerny komentarz dotyczący skomplikowanej sytuacji.