Iga Świątek przyznała, że już nie może się doczekać występu przed polską publicznością. - Zawsze cieszę się, gdy mam zagrać w reprezentacji Polski. To są wyjątkowe turnieje, gdzie ma się poczucie, że gra się całą grupą - powiedziała Iga Świątek. - Jak jedna osoba jest na korcie, to czuje wsparcie innych Polaków, więc jestem podekscytowana. To są bardzo wymagające mecze. Zobaczymy, czy sprostam zadaniu - dodała. Polki zagrają w najmocniejszym składzie. Poza Igą Świątek kapitan Dawid Celt ma również do dyspozycji Magdę Linette, Magdalenę Fręch, Maję Chwalińską i doświadczoną deblistkę Alicję Rosolską. Rumunki dotarły do Radomia bez największych gwiazd. Ich liderką będzie Irina-Camelia Begu (nr 63). - Nikogo nie lekceważymy. Do przeciwnika podchodzimy z szacunkiem, ale też z przekonaniem, że znamy swoją wartość - powiedział Dawid Celt. - Kort jest inny niż wszystkie. Na co dzień zawodniczki nie mają z taką twardą nawierzchnią styczności - zdradził. Poniżej GALERIA ZDJĘĆ ZE SPOTKANIA IGI ŚWIATEK Z MINISTREM SPORTU.
Iga Świątek będzie jeździć Porsche za ponad 600 tys. złotych?! Jest jeden warunek! [ZDJĘCIA]
Iga Świątek do kraju wróciła po serii spektakularnych zwycięstw i krótkim odpoczynku w Miami. Polska liderka rankingu WTA nadrabiała zaległości za kierownicą, jeżdżąc autem marki Mini Cooper (TUTAJ ZDJĘCIA PAPARAZZI). A teraz zagra w meczu Polska - Rumunia. Rywali zagrają bez największych gwiazd. Najpierw z powodu kontuzji wycofała się Simona Halep (nr 20), największą rumuńska gwiazda. Sorana Cirstea (nr 24) od początku nie była zainteresowana występem w meczu Polska - Rumunia, więc w Radomiu miały zagrać m.in. Elena-Gabriela Ruse (nr 56) i mocne deblistki Raluca Olaru oraz Monica Niculescu. Nic z tego! Wszystkie trzy też wycofały się z rywalizacji. W tej sytuacji Rumunię w meczu z Polską reprezentować będzie Irina-Camelia Begu (nr 63), Mihaela Buzarnescu (nr 123), Andraea Mitu (nt 597) i Andrea Prisacariu (nr 324).