Oleksandra Oliynykova nie jest powszechnie znana w świecie tenisa ze względu na swoje wyniki sportowe. Zawodniczka zajmuje dopiero 655. miejsce w światowym rankingu WTA i nigdy w życiu nie pokazała się na jakimkolwiek turnieju wielkoszlemowym. Co więc się stało, że zrobiło się o niej tak głośno? Związek z tym ma niezwykła decyzja biznesowa. 20-letnia Chorwatka postanowiła sprzedać... fragment swojego ciała! Zwycięzca aukcji zapłacił za to fragment ramienia 5000 dolarów, ale to nie wszystko. Dodatkowo Oliynykova otrzymała prawa do jednej z kryptowalut, która wkrótce może przynieść sportsmence milionowe zyski.
Zobacz: Oto jest! Tak wygląda LUKSUS, w którym Popek pracuje. Długo skrywana tajemnica wreszcie się wyjaśnila
Co znajdzie się na ciele młodej zawodniczki? Prawdopodobnie zobaczymy tatuaż, promujący jakąś firmę. Co ciekawe, zwycięzca aukcji może z tym kawałkiem ciała kobiety zrobić niemal wszystko. Jedynym zastrzeżeniem jest to, że ewentualna reklama nie może mieć związku z zakładami bukmacherskimi lub zawierać treści ekstremistycznych.
Sprawdź: Andrzej Gołota miał straszliwy wypadek. Zderzył się z ciężarówką, zginął jego przyjaciel. Niewyobrażalna trauma
Jednocześnie Oleksandra Oliynykova zastrzegła, że możliwa jest dalsza odsprzedaż fragmentu ramienia za wyższą cenę. Nabywca może to zrobić tylko w momencie, gdy Chorwatka zakwalifikuje się do wielkoszlemowych zmagań w Roland Garros lub Wimbledonie.
Zobacz: Mama Kamila Stocha boi się o syna. Gdy widzi co robi, za każdym razem drży ze strachu
O sprawie napisał dziennik "Dagbladet". "Przestrzeń na ciele to obszar po wewnętrznej stronie ramienia między łokciem a barkiem. Miejsce na skórze ma wymiary 15x8 cm i tam kupujący może umieścić własne dzieło sztuki lub reklamę w postaci tatuażu" - czytamy.