Dlaczego Łukasz Kubot tańczy po wielkich triumfach kankana? Wszystko zaczęło się w 2010 roku. - Z moim trenerem od przygotowania fizycznego wymyślaliśmy jakieś ćwiczenia i w pewnym momencie zacząłem podnosić nogi. Trener powiedział, że jak wygram swój pierwszy mecz na wielkim korcie, to mam tak zatańczyć. Tak się to zaczęło. Trochę czuję się nieśmiało z tym kankanem, ale z drugiej strony dla młodych kibiców to taki znak, że tenis, to nie tylko praca, pieniądze ale też zabawa i radość - opowiadał Kubot.
Kankan na Korcie Centralnym po wygraniu Wimbledonu musiał mieć wyjątkowy smak. Zobaczcie, jak tańczył go polski mistrz po zwycięstwie 5:7, 7:5, 7:6(2), 3:6, 13:11 nad parą Marach/Pavić w niedzielnym finale.
A final to remember
— Wimbledon (@Wimbledon) July 15, 2017
Kubot/Melo claim a thriller, and their reactions are a sight to behold #Wimbledon pic.twitter.com/uoVeIRIqMA
Był i #kankan #Kubot #Melo #Wimbledon #Wimbledon2017 pic.twitter.com/V0cjRjjxCr
— Tomasz Róg (@tomekrog85) July 15, 2017
#Wimbledon pic.twitter.com/stPzhBpxlD
— Wimbledon (@Wimbledon) July 15, 2017