Polkę i Niemkę dzieli w światowym rankingu aż 87 miejsc - Ula jest 40., Pfizenmaier 127. Wydawało się więc, że młodsza z sióstr Radwańskich nie będzie miała większych problemów z wywalczeniem sobie prawa do gry w następnej rundzie. Smaczku całej rywalizacji dodawał fakt, że jeśli Urszula odniosłaby zwycięstwo, to w kolejnym meczu zagrałaby przeciwko Agnieszce, która wcześniej tego samego dnia rozprawiła się gładko z Amerykanką Mallory Burdette.
Przeczytaj koniecznie: A. Radwańska - M. Burdette. Spacerek Radwańskiej i awans do trzeciej rundy Roland Garros. Zapis relacji tekstowej
Do siostrzanego boju jednak nie dojdzie. Niespodziewanie Urszula Radwańska przegrała z Pfizenmaier i to Niemka zmierzy się w trzeciej rundzie z „Isią”. Ula nie potrafiła poradzić sobie z solidnie grającą rywalką i zasłużenie pożegnała się z French Open.