30-letnia krakowianka nigdy nie odnosiła takich sukcesów jak jej starsza siostra, Agnieszka, ale niegdyś zajmowała wysokie lokaty w rankingu WTA (najwyżej sklasyfikowana była na 29. miejcu). Teraz, po wielu problemach zdrowotnych, Urszula Radwańska zamierza wrócić do czołówki i pierwszy, mały krok ku temu zrobiła w swoim pierwszym meczu w 2021 roku.
Znajdująca się obecnie na 291. miejscu w rankingu WTA młodsza z sióstr Radwańskich zmierzyła się w pierwszym z dwóch meczów eliminacyjnych do turnieju w Andrezieux-Boutheon z Danielą Seguel (WTA 208). Polka nie była faworytką, ale zdołała wygrać z wyżej notowaną rywalką.
Zobacz, jak bawiła się Urszula Radwańska w swoje urodziny!
Pierwsza partia nie ułożyła się po myśli Urszuli Radwańskiej. Jej rywalka szybko zdobyła przewagę przełamania i ostatecznie wygrała seta 6:3. W drugiej partii to nasza zawodniczka zdołała osiągnąć dużą przewagę i nie oddała jej do końca, wygrywając z Chilijką również 6:3. O zwycięstwie zadecydował mistrzowski tie break, który po wyrównanym pojedynku zakończył się zwycięstwem Radwańskiej 11-9. Było to jej pierwsze zwycięstwo od 12 miesięcy.
Iga Świątek zaskoczyła w zupełnie NOWEJ ROLI! Ukraińska gwiazda zachwycona! [ZDJĘCIA i WIDEO]
W finale eliminacji do turnieju w Andrezieux-Boutheon Urszula Radwańska zmierzy się z Aną Konjuh. Mimo że Chorwatka zajmuje dopiero 477. miejsce w rankingu WTA, to starcie z nią może okazać się dużym wyzwaniem, ponieważ podobnie jak Polka tak i Konjuh w przeszłości liczyła się w czołówce kobiecego tenisa i również wraca do najlepszej dyspozycji po problemach zdrowotnych.