Iga Świątek jest już w Nowym Jorku, gdzie przygotowuje się do US Open. Losowanie drabinek zaplanowano na czwartek (25 sierpnia), a turniej rozpocznie się w poniedziałek (29 sierpnia). Organizatorzy nowojorskiego Szlema podkręcają już atmosferę. Właśnie opublikowali w mediach społecznościowych efektowną grafikę promującą US Open. Widać na niej osiem wielkich gwiazd, a w tle panoramę Manhattanu. Na kolorowym posterze znalazło się czterech mężczyzn i cztery kobiety. Są oczywiście broniący tytułu Daniił Miedwiediew i Emma Raducanu. Jest także Iga Świątek i Serena Williams, która w US Open ma pożegnać się z kibicami. Nie zabrakło też oczywiście Rafaela Nadala oraz Nicka Kyrgiosa i Carlosa Alcaraza, dwóch tenisistów, którzy ostatnio narobili ogromnego zamieszania w tourze ATP. Jest też wreszcie bardzo popularna w USA Naomi Osaka, dwukrotna mistrzyni US Open. Kogo z wielkich zabrakło? Oczywiście Novaka Djokovicia. Serb wciąż znajduje się na liście zawodników zgłoszonych do rywalizacji, ale jego szanse na występ w US Open zmalały już praktycznie do zera. To w związku z restrykcyjnymi przepisami w Stanach Zjednoczonych zakazującymi wstępu do tego kraju osobom, które nie zaszczepiły się przeciwko koronawirusowi. O tym, co wydarzyło się, gdy na profilach US Open pojawiła się grafika promująca turniej, przeczytasz pod wideo z wywiadem z Agnieszką Radwańską.
Iga Świątek dopadła Marię Szarapową! To było kwestią czasu, Rosjanka nic nie mogła zrobić!
Iga Świątek jest, nie ma Novaka Djokovicia. Tak Amerykanie promują US Open
Novak Djoković i jego liczni kibice wciąż wierzą, że Serb jednak zostanie dopuszczony do rywalizacji i gwałtownie protestują przeciwko amerykańskim przepisom i - bezdusznym ich zdaniem - urzędnikom. Tenisistę z Belgradu bronią legendy jak Ivan Lendl czy John McEnroe, którzy uważają, że Djoković powinien zagrać w US Open. Amerykański rząd pozostaje jednak nieugięty. Kiedy teraz organizatorzy US Open opublikowali grafikę, pomijając słynnego Serba, wybuchła awantura. "Pozwólcie grać Novakowi, inaczej będzie bojkot!", "To skandal, gdzie jest Novak?!" - protestuje fani Djokovicia. Poniżej kontrowersyjna grafika.