Wisła Płock

i

Autor: CYFRA SPORT Wisła Płock

Ekstraklasa: Sensacja w Białymstoku! Jagiellonia przegrała z Wisłą Płock!

2016-12-17 21:05

Jagiellonia Białystok - Wisła Płock 1:2 w meczu 20. kolejki LOTTO Ekstraklasy. Szok na Podlasiu! Jagiellonia miała skorzystać z wpadki rywali z Gdańska i odskoczyć w tabeli, ale po bardzo słabym spotkaniu przegrała z beniaminkiem z Płocka. Bohaterem Wisły Kamil Sylwestrzak, który strzelił przepiękną bramkę w 90. minucie spotkania. Boczny obrońca przymierzył w długi róg, pokonując bramkarza gospodarzy. "Jaga" zakończy rok jako lider, ale jej piłkarze popsuli kibicom z Białegostoku świąteczny nastrój.

Po porażce Lechii z Koroną (0:2) stało się jasne, że Jagiellonia pozostanie na pierwszym miejscu niezależnie od wyniku jej starcia z Wisłą Płock. "Jaga" miała okazję odskoczyć rywalom z trójmiasta. Tym bardziej, że Wisła przyjechała na stadion lidera Ekstraklasy mocno osłabiona. Z powodu kontuzji nie mogło zagrać kilku ważnych piłkarzy, m.in. lider ofensywy "Nafciarzy" Dominik Furman. Goście zdecydowali się zatem na defensywną taktykę. Cofnięci zmuszali Jagiellonię do rozgrywania ataku pozycyjnego, czekając na okazje do kontry. A "Jaga" w pierwszej połowie nie miała żadnego pomysłu na sforsowanie obrony Wisły. Grała niedokładnie, rzadko stwarzając sobie sytuacje bramkowe. Najlepszą zmarnował w 21. minucie Fiodor Cernych, który po efekownym rajdzie strzelił z ostrego kąta nad poprzeczką.
- To są takie piłkarskie szachy. Czekamy na tę jedną sytuację i będziemy musieli ją wykorzystać - stwierdził w przerwie piłkarz "Jagi" Przemysław Frankowski.
Jednak zamiast wreszcie skruszyć mur obronny gości, gospodarze na początku drugiej połowy sami stracili bramkę. W 49. minucie piłkarzom Wisły po raz pierwszy udało się celnie uderzyć na bramkę Mariana Kelemena i od razu objęli prowadzenie. Piotr Wlazło, który tydzień temu rozegrał fenomenalny mecz z Ruchem (trzy gole w tym niesamowite trafienie z połowy boiska), przewracając się w polu karnym uderzył tak, że piłka odbiła się wysokim kozłem od murawy i przelobowała zaskoczonego bramkarza Jagiellonii.
Gospodarze odpowiedzieli szybko. W 58. minucie Fiodor Cernych dopadł do zagranej przez Tadasa Romanczuka piłki, uderzył precyzyjnie z woleja i było 1:1.
Po tej bramce mecz się nieco wyrównał, ale obie drużyny miały problemy ze skonstruowaniem składnej akcji. W 83. minucie Konstantin Vassiljev uderzył mocno w słupek, ale nawet gdyby trafił do siatki, gola by nie było, bo sekundę wcześniej sędzia odgwizdał przewinienie innego piłkarza "Jagi".
Zwycięska bramka padła w 90. minucie. Kamil Sylwestrzak przymierzył w długi róg, stojąc przy bocznej linii pola karnego. Piłka wpadła do siatki mimo rozpaczliwej parady Kelemena i Wisła prowadziła 2:1. Jagiellonia nie zdążyła już odpowiedzieć.

Z potknięcia lidera może w niedzielę skorzystać Legia Warszawa, która podejmuje Górnika Łęczna. Jeżeli wygra, będzie tracić do Jagiellonii i Lechii już tylko 4 punkty.


Jagiellonia Białystok - Wisła Płock 1:2 (0:0)
Bramki: Cernych 58 - Wlazło 49, Sylwestrzak 90

Jagiellonia: Kelemen - Frankowski, Runje, Tomelin, Tomasik - Cernych, Romanczuk, Grzyb (90. Szymonowicz), Vassiljev, Chomczenowski (57. Szymański) - Świderski (72. Mystkowski)
Wisła Płock: Kiełpin - Stępiński, Byrtek, Sielewski, Sylwestrzak - Merebashvili (78. Stefańczyk), Szymiński, Wlazło, Krivets (64. Iliev), Reca - Kante (90. Drozdowicz)
Żółte kartki: Tomasik, Romanczuk, Frankowski - Wlazło

Najnowsze