Wisła Kraków

i

Autor: CYFRA SPORT

Wielka pogoń Wisły w Niecieczy! Zwycięski gol w ostatniej akcji

2017-04-09 0:23

Wisła Kraków podchodziła do meczu z Bruk-Betem Termaliką Nieciecza jako zdecydowany faworyt, ale długo nie była pewna, czy zdoła wywieźć z ciężkiego terenu trzy punkty. Zwycięstwo w ostatniej akcji meczu zapewnił jej jednak Mateusz Zachara i "Biała Gwiazda" wygrała kolejny już na wiosnę mecz w ekstraklasie.

Jeszcze przed pierwszym gwizdkiem derby Małopolski budziły sporo emocji. Termalica za wszelką cenę chciała przełamać fatalną serię siedmiu kolejnych meczów bez zwycięstwa (cztery porażki i trzy remisy), a Wisła chciała potwierdzić, że jej świetna postawa w 2017 roku i pozycja w czołowej ósemce LOTTO Ekstraklasy nie jest przypadkiem. Co ciekawe jednak trener "Białej Gwiazdy" Kiko Ramirez zdecydował o posadzeniu na ławce rezerwowych Rafała Boguskiego, czyli jednego z najlepszych i najskuteczniejszych piłkarzy krakowian w tym sezonie, ale goście i bez niego zaczęli mecz kapitalnie.

Już w 12. minucie na bramkę Termaliki uderzył Tomasz Cywka, piłka po drodze odbiła się jeszcze od Artema Putiwcewa całkowicie myląc Krzysztofa Pilarza i wpadła do siatki. Gola uznano właśnie pechowo interweniującemu zawodnikowi Termaliki. Sobota w LOTTO Ekstraklasie była jednak dniem błyskawicznych odpowiedzi i właśnie w ten sposób zareagowała ekipa z Niecieczy, która już po chwili doprowadziła do remisu. Po wielkim zamieszaniu w polu karnym gola zdobył Patrik Misak i było już 1:1, a do końca pierwszej połowy wynik nie uległ już zmianie.

W przerwie trenerzy nie zdecydowali się na zmiany, ale po wznowieniu gry lepiej wyglądali gospodarze. Wykorzystali brak koncentracji rywali w pierwszych minutach drugiej połowy i szybko wyszli na prowadzenie, a swoje winy odkupił Putiwcew, który tym razem trafił do właściwej bramki. Wisła nie zamierzała się jednak poddawać i kilkanaście minut później gola strzelił rewelacyjny na wiosnę Petar Brlek.

W końcówce meczu zdecydowanie bliżej gola byli goście. Najpierw bardzo groźny strzał zablokował Guilherme, a za moment w poprzeczkę trafił Maciej Sadlok. "Biała Gwiazda" pokazała jednak, że gra się do końca. W 92. minucie zwycięską bramkę zdobył Mateusz Zachara, a chwilę później sędzia zakończył zawody.

Bruk-Bet Termalica Nieciecza - Wisła Kraków 2:3 (1:1)

Bramki: Patrik Misak 14, Artem Putiwcew 52 - Artem Putiwcew (sam.) 12, Petar Brlek 64, Mateusz Zachara 92

Żółte kartki: Martin Mikovic - Patryk Małecki, Pol Llonch

Termalica: Pilarz 3 – Fryc 3, Osyra 2, Putiwcew 3, Guilherme 3 – Babiarz 3, Kupczak 2 – Gergel 2 (39. Mikovič 2), Stefanik 3, Jovanović 3 (89. Pleva) – Misak 3.

Wisła: Załuska 3 – Sadlok 3, Uryga 2, González 3, Cywka 3 – Llonch 3, Mączyński 3 – Małecki 3 (63. Boguski 3), Brlek 4, Štilić 3 (81. Vidémont 3) – Paweł Brożek 2 (72. Zachara 4).

Najnowsze