Laurent Koscielny mógł grać dla Polski. Z Francją powalczy o finał Euro 2016

2016-07-07 9:39

Na ten mecz czekają kibice na całym świecie! Francja zmierzy się dziś z Niemcami w walce o wielki finał Euro. W podstawowej jedenastce Francuzów wystąpi Laurent Koscielny (31 l.), piłkarz, w którego żyłach płynie polska krew. Teraz niewielu pamięta, ale kiedyś całkiem realne wydawało się, że będzie biegał w biało-czerwonej koszulce. Dziś Laurent to etatowy reprezentant Francji i podstawowy gracz Arsenalu.

W 2010 roku sprawy miały się jednak inaczej. Koscielny grał we francuskim Lorient i dopiero przygotowywał się do przejścia do "Kanonierów", a do reprezentacji Francji było mu bardzo daleko. Polska federacja zwróciła wtedy na niego uwagę, choć zdaniem jego ojca Bernarda w pierwszej fazie nasi przedstawiciele nie byli zbyt aktywni.

"Obawiam się, że przy takim podejściu polskiej federacji nic z tego nie będzie. Przez ostatni rok nic się nie wydarzyło. Jestem rozczarowany, że ani polski selekcjoner, ani nikt z szefów związku nie okazał większego zainteresowania. Wyjątkiem jest mieszkający we Francji polski skaut. Nie twierdzę, że po jednej wizycie pana Smudy syn od razu podjąłby decyzję, ale na pewno miałby dylemat. Macie dużo atutów. Budujecie nowy zespół, organizujecie Euro 2012. To może przyciągnąć. Ale najpierw trzeba chcieć i pomóc choćby w kompletowaniu dokumentów zaświadczających o polskich korzeniach syna" - mówił w lipcu 2010 roku na łamach "Super Expressu" Bernard Koscielny, którego dziadek przyjechał do Francji właśnie z Polski.

Ostatecznie coś między Laurentem a PZPN się ruszyło, miało dojść do spotkania Smudy z zawodnikiem przy okazji towarzyskiego meczu Arsenalu z Legią w Warszawie (7 sierpnia 2010), ale wtedy już sam piłkarz powiedział "nie" i w ostatniej chwili odwołał rozmowę.

Teraz rodzina Koscielnych wyboru barw na pewno nie żałuje, bo Laurent ostatecznie przebił się do francuskiej kadry i dziś zagra o finał z Niemcami. Na koncie ma już 34 mecze i jedną bramkę dla Trójkolorowych. Świetna forma prezentowana w Premier League i w trakcie Euro 2016 sprawiła, że Koscielnym zainteresował się Bayern Monachium, ale Arsenal kategorycznie wyklucza sprzedanie tego piłkarza.

Dziś Francja o środek obrony może być spokojna, bo wraz z Koscielnym zabezpieczy go Samuel Umtiti, nowy nabytek Barcelony. Gorzej wygląda to u Niemców, gdyż zawieszony jest Mats Hummels. A przecież na bramkę Manuela Neuera nacierać będą Antoine Griezmann (4 gole) i Dimitri Payet (3 bramki). Emocje gwarantowane!

Najnowsze