Ivica Vrdoljak o ekstraklasie: Legia mistrzem, Arka może spaść

Przed nami nowy sezon i nowe nadzieje. Nie lubię oceniać zespołów po meczach sparingowych czy ruchach transferowych. Ale nie sądzę by w czołówce doszło do wielkich zmian. Sądzę, że mistrzem Polski zostanie Legia Warszawa. Mocno im kibicuję, ale też uważam, że zespół Aleksandara Vukovicia ma najwięcej argumentów, najlepszą kadrę. Walerian Gwilia czy Arvydas Novikovas nie są jeszcze w super formie, ale wiemy na co ich stać. To dobrzy piłkarze. Ivan Obradović nawet bardzo dobry. Jedyną niewiadomą jest dla mnie Luquinhas, ale wierzę, że wniesie coś do drużyny.

Do europejskich pucharów, poza Legią, zakwalifikują się Lechia, Jagiellonia i ktoś z dwójki Lech Poznań, Zagłębie Lubin. Zabraknie aktualnych mistrzów Polski, dla których będzie to trudniejszy sezon. Już początek jest inny niż włodarze by chcieli – nie ma awansu w eliminacjach Ligi Mistrzów, nie ma też Superpucharu. Lechia miała słabą wiosnę, ale przewidziałem to oglądając zimowe przygotowania w Turcji. Teraz powinno być lepiej i gdańszczanie będą się liczyć w lidze. Jagiellonia od kilku lat jest w czołówce i to nie powinno się w najbliższym czasie zmienić. To mądrze zarządzany klub. A Lech w końcu powinien choć w części spełniać oczekiwania kibiców. Choć o puchary nie będzie łatwo. Namieszać może też Zagłębie Lubin, które jest dość mocne kadrowo.

Kto spadnie z ligi? Myślę, że Arka Gdynia. Nie przekonują mnie ruchy, jakie wykonali w przerwie między sezonami. Zderzyć ze ścianą mogą się też piłkarze Rakowa Częstochowa i powrót do najwyższej klasy rozgrywkowej może okazać się jednoroczny.