Za Crveną przemawia forma – w ostatnich sześciu spotkaniach pięć razy wygrywali i raz remisowali. Do takiej dyspozycji przyczynia się najlepszy piłkarz sezonu El Fardou Ben Nabouhane – autor 26 bramek. Obrońcy Partizana muszą też zwrócić Milana Pavkova, który zgromadził 15 bramek. Crvena jest niepokonana od siedmiu spotkań, a w całym sezonie przegrywała rzadko – zaledwie pięć meczów.
KOMENTUJE DLA NAS
Stanko Svitlica (były napastnik Legii Warszawa, Wisły Kraków, Partizana Belgrad, kibic Crvenej Zvezdy)
Derby Belgradu zawsze są meczem, w którym trudno wskazać wygranego. Crvena ma obecnie lepszy zespół, jest mistrzem Serbii, ale przed finałem pucharu, faworyta nie ma. Na papierze bliższa trofeum może wydawać się Crvena, ale po pierwszym gwizdku sędziego nie będzie się to już liczyło. Bywało, że Partizan miał lepszą drużynę, ale nie wygrywał i na odwrót. Na pewno nie zabraknie walki na boisku.
Najlepszym piłkarzem Crvenej jest Marko Marin. Były reprezentant Niemiec jest liderem drużyny i ma największe umiejętności. W Partizanie trzeba zaś zwrócić uwagę na Sasę Ilicia, który kończy karierę. Stawiam, że o wyniku spotkania i zdobyciu pucharu zadecyduje jedna bramka przewagi. To będzie bardzo trudny mecz dla obu drużyn.
OSTATNIE PIĘĆ MECZÓW
Crvena: Napredak (3:0), Mladost (0:0), Proleter (1:0), Mladost (1:0), Vojvodina (5:0)
Partizan: Proleter (2:0), Radnicki Nis (1:1), Vojvodina (2:1), Napraedak (2:1), Mladost (2:1)
NASZ TYP
Po Puchar Serbii sięgnie Crvena Zvezda
KURSY
TOTALbet 1.77
Fortuna 1.75
