Piotr Żyła ocenił grę reprezentacji Polski. Krótko i na temat
Rzadko jest tak, że skoczkowie narciarscy i piłkarze mogą „podać sobie rękę” jeśli chodzi o wyniki. A jednak, w minionym sezonie polskim skoczkom poszło fatalnie, a reprezentacja Polski na kolejnych mistrzostwach Europy nie zdołała wyjść z grupy. Jednym ze skoczków, który postanowił skomentować to, co wydarzyło się na turnieju w Niemczech, jest Piotr Żyła, który już nie raz udowodnił, że interesuje się różnymi sportami, nie tylko swoją dyscypliną. Słowa „Wiewióra” z pewnością mogą odbić się szerokich echem wśród kibiców.
Piotr Żyła pojawił się w programie „Euro Fest” stacji TVP Sport. Przyznał on, że śledził mistrzostwa Europy, w tym grę Polaków i zamierza oglądać turniej także po ich odpadnięciu. Choć czasami zdarza się, że piłkarze mocno obrywają za swoją grę poniżej oczekiwań kibiców, skoczek wcale nie zamierzał się na nich wyżywać i przedstawił bardzo ciekawy punkt widzenia. – Śledzę, oglądam mistrzostwa Europy. Akurat polską reprezentację oglądałem. Fajnie grali, ale ciężką grupę trafili. Austria była niespodzianką w naszej grupie – ocenił Piotr Żyła. I choć była to niezwykle skrótowa ocena naszego występu na Euro 2024, to ciężko odmówić mu racji.
„Wiewiór” wyznał też, że będzie dalej oglądał turniej, a kibicować będzie... Rumunii. – Teraz za Rumunią jestem. Podoba mi się jak grają. Wyszli z pierwszego miejsca z niesłabej grupy. Widać, że dużo niespodzianek jest – dodał Żyła. Warto zauważyć, że wspomniana Rumunia, która niespodziewanie wygrała grupę, zagra... przeciwko Holandii, czyli trzeciej drużynie grupy D, w której grała właśnie Polska.
Listen on Spreaker.