Szymon Marciniak był obecny na EURO 2024 do samego końca. Polski arbiter międzynarodowy wziął udział w meczu finałowym między Hiszpanią a Anglią jako arbiter techniczny i odebrał zasłużony medal tuż po zakończeniu meczu. Wiemy już, ile zarobił Marciniak w trakcie trwania całego turnieju. Możemy mówić o niemałej fortunie!
Szymon Marciniak zarobił fortunę na mistrzostwach Europy. Na jaw wyszły jego zarobki
Marciniak swoją przygodę z mistrzostwami Europy w 2026 roku zaczął od sędziowania w starciu Belgii z Rumunią. Potem brał udział w meczach Portugalii z Francją i był obecny w trakcie 1/8 finału między Szwajcairą z Włochami. Arbiter był także sędzią technicznym meczu finałowegfo. Za swój udział zarobił łącznie 25 tysięcy euro, czyli 106 tysięcy złotych. Jest to stawka bardzo dobra, jednak nadal nie może się równać do tego, co sędzia zarobił w trakcie mistrzostw świata w Katarze. Wtedy to Marciniak wrócił do ojczyzny z zarobkiem na poziomie 400 tysięcy złotych, a więc 93 tysięcy dolarów za cały turniej.
Sam Marciniak może jednak niebawem stać się najlepiej zarabiającym arbitrem na świecie. Mówi się, że Polak kuszony jest na dłuższy kontrakt w Arabii Saudyjskiej, gdzie miałby sędziować spotkania na niebotyczne dla sędziego zarobki.
- Mówi się o kwocie przekraczającej milion euro - przekazał były sędzia Giampaolo Calvarese, cytowany przez sport.pl.