To był drugi medal zdobyty przez reprezentanta Polski na mistrzostwach świata w kolarstwie. Najpierw Michał Kwiatkowski, a w poniedziałek Filip Maciejuk wywalczyli brązowe medale. O ile sukces naszego byłego mistrza świata nie jest żadną niespodzianką, o tyle medal Maciejuka jest dużą sensacją. Dla młodego zawodnika to największy sukces w jego karierze oraz duża mobilizacja do dalszych treningów.
Szczęście reprezentanta Polski nie trwało jednak zbyt długo. Zaraz po wyścigu okazało się, że ktoś ukradł zapasowy rower Filipa Maciejuka. Mechanik kadry, po zakończonym wyścigu, ściągnął szosówkę z dachu samochodu, a następnie zostawił obok autokaru reprezentacji. Gdy wrócił, nie było śladu po jednośladzie. - Rower był wart około 15 tysięcy złotych. Powiadomiliśmy policję, tutaj wszędzie są kamery, ale na razie nie mamy żadnego sygnału, że go odnaleziono - mówił po całym zajściu rzecznik prasowy polskiej reprezentacji Cyryl Szwed, cytowany przez portal polsatsport.pl.
Przeczytaj: Drugi medal Polski na mistrzostwach świata! Filip Maciejuk sensacyjnym medalistą
Zobacz: Drużyna Polaka zaatakowana przez kibiców! Skandal w Niemczech[WIDEO]
Sprawdź: Bayern wrócił do zdrowia. Robert Lewandowski ustrzelił Schalke!