Jak poinformowała "La Gazzetta dello Sport", Michael Antonelli zmarł 4 grudnia w szpitalu w San Marino. Trafił tam ze względu na problemy z oddychaniem. Według dziennikarzy, młody kolarz zakaził się koronawirusem. Kilka dni temu obchodził 21. urodziny.
Zmarł znany polski skoczek narciarski. Wymyślił skocznię w Zakopanem, niepokojące informacje
Antonelli od dwóch lat walczył o powrót do zdrowia po wypadku podczas 72. edycji klasyku Firenze - Viareggio. W trakcie tego wyścigu spadł z klifu, doznając bardzo poważnych obrażeń. Do szpitala trafił w stanie krytycznym. Z czasem jego stan się polepszył, więc rozpoczął długą rehabilitację.