Kolarstwo bez cienia wątpliwości może nieść mnóstwo emocji. Dotyczy to zarówno zawodników, którzy rywalizują ze sobą podczas wyścigów, jak i śledzących ich poczynania kibiców. Niestety jednak czasami wszystko wymyka się spod kontroli. Gdy w grę wchodzi ogromna prędkość, a kolarze przestają kalkulować goniąc za metą na ostatniej prostej, o tragedię nie jest trudno. Kolejny niebezpieczny wypadek wydarzył się podczas Tour of Turkey.
Ci polscy sportowcy NIE ZOSTANĄ zaszczepieni priorytetowo!
Kolejny, ponieważ polscy kibice mogą pamiętać, jak chociażby w sierpniu ubiegłego roku fatalny wypadek zanotował Fabio Jakobsen na katowickiej mecie pierwszego etapu Tour de Pologne. Teraz Holender powrócił do rywalizacji po długiej rehabilitacji i wystartował właśnie w Tour of Turkey. Pech chciał, że tam znowu doszło do poważnego incydentu, choć tym razem bez udziału wspomnianego kolarza. Jeden z zawodników staranował bandę reklamową i spadł ze swojego roweru, inni natychmiastowo musieli na niego uważać.
Wszystkim fanom kolarstwa pozostaje mieć nadzieję, że zagrożenie rozejdzie się po kościach i nie doprowadzi do żadnego poważniejszego uszczerbku na niczyim zdrowiu.
A wyniki? Stanisław Aniołkowski (24 l.) kolejny raz zajął etapowe 3. miejsce podczas wyścigu Tour of Turkey! Mistrz Polski po sprinterskim finishu o centymetry ustąpił pola jedynie Markowi Cavendishowi i Jasperowi Philipsenowi. Dzięki temu udało mu się awansować na 4. miejsce w klasyfikacji generalnej. Liderem pozostaje Mark Cavendish.