Większa kasa, mniejszy efekt

2009-12-05 16:39

Liczby nie kłamią. Marcin Gortat (25 l.), z blisko 6-milionowym kontraktem w sezonie 2009/2010, jest w tej chwili jednym z najlepiej opłacanych rezerwowych centrów ligi NBA. Niestety, także jednym z najmniej skutecznych.

Statystyki "Polskiego Młota" wcale nie przebijają osiągnięć wyraźnie gorzej wynagradzanych rywali. Porównaliśmy dorobek Gortata z kilkoma graczami innych klubów, którzy pełnią taką samą rolę jak Polak - wchodzą na parkiet jako zmiennicy głównego środkowego. Wyniki nie są budujące dla naszego koszykarza.

Co gorsza, w ostatnich meczach można było zauważyć, że pozycja Gortata w zespole słabnie. Gra coraz rzadziej, w krótkich epizodach popełnia błędy, wygląda na zmęczonego. Jego miejsce w składzie zajmuje nawet - i to z powodzeniem - Brandon Bass, który przecież nie jest nawet typowym centrem.

- Wychodzi mój udział w Eurobaskecie i zmęczenie. Wszystko czuję w kościach, nie mogę złapać rytmu, gram nierówno - uczciwie przyznaje nasz jedynak w NBA. Mamy nadzieję, że to tylko chwilowy kryzys Gortata i że po 15 grudnia klub Orlando Magic, gdy uzyska taką możliwość, nie wymieni Polaka na innego zawodnika.

Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze