Robertson uzyskał pozytywny wynik testu na obecność EPO podczas ubiegłorocznego biegu Great Manchester Run, co zostało potwierdzone po przeprowadzeniu badania próbki B. Chodzi jednak o to, że brązowy medalista Igrzysk Wspólnoty Narodów 2014 na dystansie 5000 metrów, wyjaśniając jak zakazana substancja znalazła się w jego organizmie, złożył fałszywe dokumenty w swojej obronie. Tłumaczenie, jakie przedstawił, było zresztą kuriozalne.
Świat sportu w żałobie! Nie żyje lekkoatleta, który na stałe zapisał się w historii dyscypliny
Podjął próbę przedłożenia sfałszowanych dokumentów, a to doprowadziło do postawienia mu kolejnego zarzutu i zaostrzenia kary. Robertson miał stwierdzić, że zapisał się w Kenii (gdzie trenował) na szczepienie przeciwko COVID-19, ale zamiast tego przez pomyłkę... wstrzyknięto mu EPO. Ten hormon, erytropoetyna – m. in. poprawiająca wydolność płuc u sportowców, miał być składnikiem leku na koronawirusa, jaki mu omyłkowo zaaplikowano.
Przyniósł sfałszowane dokumenty
Piotr Lisek był wypychany do FAME MMA. Polski mistrz się z tym zmierzył, wyjaśnił hejterów
Biegacz miał przedłożyć dokumenty ze szpitala, by poprzeć swoje twierdzenia, ale Drug Free Sport New Zealand (agencja antydopingowa Nowej Zelandii) stwierdziła, że cała historia jest fałszywa. Dr Stephen Ritchie, ekspert w dziedzinie chorób zakaźnych, mówi o „klinicznym braku wiarygodności” leczenia, które miało być zastosowane w Kenii.
– Poprosiwszy o szczepionkę, nie miałem powodu sądzić, że to, co mi podano, nią nie było – tłumaczył Robertson, ale nie dano mu wiary. Długodystansowiec chciał wystąpić w igrzyskach w Paryżu w 2024 roku, ale wszystkie jego plany zostały przekreślone.
Trener Ady Sułek jest pewien: Najlepsze ma przed sobą, wkrótce będzie na pierwszym miejscu
Działania Robertsona podważyły integralność sportu
Dyrektor generalna Komitetu Olimpijskiego Nowej Zelandii, Nicki Nicol, wydała oświadczenie: „Przestępstwa popełnione przez Zane'a Robertsona są głęboko rozczarowujące, a jego działania są sprzeczne ze wszystkim, za czym opowiada się reprezentacja Nowej Zelandii. Potępiamy wszelkie formy dopingu. Każdy sportowiec ma prawo do rywalizacji na równych zasadach, a działania Robertsona podważyły integralność sportu”.