Właśnie lewa noga była przedmiotem powtarzających się kontuzji dwukrotnego mistrza olimpijskiego. Ból w nerwie kulszowym pozbawił ją mocy. Stresem było też zderzenie się za kierownicą samochodu z autobusem (fizycznie jednak nie odniósł wtedy obrażeń) w ubiegłym roku We wrześniu oświadczył jednak, że chce przygotować się do igrzysk w Tokio i powalczyć o trzeci tytuł olimpijski. Znowu on stawał się najgroźniejszym rywalem Adama Kszczota (Polak nigdy nie wygrał z Rudishą).
POTWORNY wypadek mistrza olimpijskiego! To rywal polskiego biegacza [ZDJĘCIE]https://sport.se.pl/lekkoatletyka/potworny-wypadek-mistrza-olimpijskiego-to-rywal-polskiego-biegacza-zdjecie-aa-jkX7-mCLT-8E67.html
- Moim głównym celem są igrzyska olimpijskie. Ale zdrowie jest najważniejsze i przez cały ten czas monitoruję swoje dolegliwości i dbam o nie - mówił osiem miesięcy temu. - Nie planuję powrotu od początku następnego sezonu.
Złamanie kostki przydarzyło się podczas spaceru po nierównym terenie niedaleko domu, w miejscowości Kilgoris w Kenii. Zignorował zrazu dolegliwość traktując ją jako drobną i kontynuował trening. Ponieważ nie było poprawy, poddał się badaniom, a w ich następstwie – operacji. Przeprowadzono ją w szpitalu w Eldoret, mieście będącym mekką kenijskich biegaczy. W stawie umieszczona została tytanowa płytka i śruby.
Lekarze przewidują teraz przerwę w treningu od 12 do 16 tygodni.
Przełożenie igrzysk w Tokio o rok daje mu teoretycznie zachowanie szans na obronę złotego medalu olimpijskiego. Nie wiadomo jednak, do czego zdolne będą wyeksploatowane nogi.