Wisła ma wielu znakomitych piłkarzy, ale i jeden słaby punkt - bramkarza Mariusza Pawełka (29 l.), który często popełnia błędy.
- Słyszałem o określeniu "puścić Pawełka". Przed meczem Pawełki kojarzą mi się jednak tylko z batonami (śmiech). Bramkarzowi Wisły często zdarzają się fatalne interwencje. My oczywiście czekamy na takie "Pawełki". Chcemy wygrać, nie możemy myśleć o remisie. Bo wówczas dostaniemy bramkę i będzie po zabawie - twierdzi pomocnik Polonii.
Patrz też: Wielka stawka meczu Polonii z Zagłebiem - Wojciechowski może odejść