Bierze władzę w swoje ręce

2008-09-11 7:00

- Pewne warunki muszą być spełnione. Jakie? Jeżeli podpiszę kontrakt z Górnikiem, to powiem. W tej chwili nie mogę - asekurował się rano w rozmowie z "Super Expressem" Henryk Kasperczak (62 l.).

Po południu stało się jasne o co chodzi Kasperczakowi. Z pracy w Górniku zrezygnował bowiem prezes klubu Ryszard Szuster. Jego następcą ma zostać Jędrzej Jędrych, były poseł PIS.

Dzisiaj do dymisji poda sie z kolei dyrektor sportowy, Krzysztof Hetmański.

- Uuuu, nie mają prezesa, nie mają trenera. Niezłe zamieszanie w tym Zabrzu - kręci głową Kasperczak.

Były trener Wisły zarzeka się, że nie rozmawiał z działaczami Górnika o żadnych transferach. - Mówiliśmy raczej o mojej wizji pracy w Górniku - zdradza.

Na razie kontrakt "Henry'ego" z Górnikiem wciąż czeka na podpis. - Z Wisłą rozmawiałem prawie cztery lata, zanim się z nią związałem - śmieje się Kasperczak. - Najpierw jak mi proponowali, to nie mogłem. Potem jakoś się to ciągło. Teraz nie mam pracy i myślę, że znacznie szybciej sfinalizujemy sprawę.

Menedżer szkoleniowca, Tadeusz Fogiel, sądzi, że najbardziej realny termin rozpoczęcia przez Kasperczaka pracy w Górniku to początek przyszłego tygodnia. - Nie ma się co spieszyć - zaznacza Fogiel.

Fogiel zapewnia równocześnie, że powodem odwlekania przez Kasperczaka terminu rozpoczęcia pracy w Górniku nie jest oczekiwanie na ofertę pracy z reprezentacją. - Myślę, że w PZPN nie ma nawet takiej osoby, która odważyłaby mu się to zaproponować. Bo przecież zasiadał kiedyś we władzach związku. Mógł tam siedzieć na tyłku i jeździć na obiadki. Ale chciał coś zmienić, a nikt nie chciał go słuchać. Postanowił wycofać się z tego bagna - twierdzi menedżer.

Sam Kasperczak zapewnia, że niczego nie kalkuluje. - Wierzę, że nasza reprezentacja wysoko pokona San Marino. To przecież podobny rywal jak Liechtenstein. A skoro Niemcy pokonali ostatnio ten zespół 6:0, a z nami wygrali w ME 2:0, to znaczy, że my San Marino powinniśmy pokonać tak 3:0. Taka jest średnia (śmiech). Ale myślę, że powinno być lepiej.

Na jak długo Kasperczak zwiąże się z Górnikiem? - Pamiętajmy, że gdy Kasperczak przedłużał kontrakt z Wisłą do 2008 roku, prezes Cupiał namawiał go, by zgodził się na umowę o trzy lata dłuższą - wspomina Fogiel. - I co z tego wynikło? Długość kontraktu nie jest najważniejsza.

Wygląda na to, że rzeczywiście długość kontraktu Kasperczaka z zabrskim klubem nie była najważniejsza. Dymisja Szustera wskazuje na to, że Kasperczak bierze całą władzę w Górniku w swoje ręce.

Najnowsze