Ważne przesłanie gwiazdy ligi
Kamil Grosicki o misji i zadaniu do wykonania. Apel kapitana Pogoni Szczecin do kibiców przed finałem Pucharu Polski
Po hicie kolejki w Białymstoku
Jesus Imaz znów czuwał nad Jagiellonią. Co za słowa o hiszpańskiej gwieździe lidera ekstraklasy!
PKO BP Ekstraklasa
Jagiellonia coraz bliżej mistrzostwa, ale mogło być jeszcze lepiej. Pogoń zagrała pod Śląsk i Lecha
Odprawi Pogoń?
Tak Adrian Siemieniec odmienił Jagiellonię. To wyróżnia trenera lidera, ma plan na mistrzostwo Polski?
Hit kolejki dla lidera?
Dominik Marczuk podbija ligę, pojedzie na EURO? Były kadrowicz o atutach gwiazdy Jagiellonii, zwrócił na to uwagę
I udało mu się to. Niestety, ku rozpaczy sosnowiczan, piłkę skierował głową do własnej bramki. Jego samobójczy gol na 0:1, jak się potem okazało, pozbawił Zagłębie punktów w tym spotkaniu. Sosnowiczanie, mimo że zdołali wyrównać, przegrali ostatecznie 1:2.
Po końcowym gwizdku sędziego, wychowanek sosnowieckiego klubu żałował pechowej główki. - O propozycjach gry w Poznaniu czy Krakowie dowiedziałem się ze strony internetowej. Nie dostałem jednak żadnej oferty. W Sosnowcu mam kontrakt ważny do 2010 roku i zamierzam go wypełnić do końca - powiedział popularny "Bolek". - Jeśli chodzi o mojego "samobója", to nawet nie ma o czym mówić. Po dośrodkowaniu Dariusza Pawlusińskiego tak nieszczęśliwie interweniowałem, że piłka wpadła do naszej siatki. Zachowałem się fatalnie i strasznie mi żal tego gola - dodał Adrian.
Mimo kolejnej porażki Adrian Marek nie załamuje rąk. - Sytuacja w tabeli jest nieciekawa, ale wcale nie pogodziliśmy się z trzecią ligą. Nowy trener Piotr Pierścionek (30 l.) przebudował zespół i daje szansę mniej doświadczonym zawodnikom (z Cracovią zagrali też młodzi Ievgen Kopył, Tomasz Szatan, Wojciech Białek, Patryk Małecki, Michał Skórski, Ievgen Demydenko - przyp. red.). Każdy z młodych wilków chce pokazać się z jak najlepszej strony. Inwestycja w młodzież to na pewno lepsze rozwiązanie i jestem przekonany, że zaprocentuje to w przyszłości - zakończył z optymizmem "Bolek".