Pasquato trafił do Legii z Juventusu latem 2017 roku. We Włoszech niegdyś był wielką nadzieją i odbierano go jako postać, która będzie w stanie zaistnieć w pierwszej drużynie "Starej Damy". Rzeczywistość okazała się jednak zupełnie inna. Włoch sporo czasu spędził na wypożyczeniach, aż w końcu trafił na stałe do ekipy "Wojskowych". W niej nie poszło mu w Europie, gdzie ekipa zanotowała słabe wyniki, ale na krajowym podwórku sięgnęła po dwa mistrzostwa.
Andres Iniesta w siódmym niebie. DODŁUBALI mu TO i już nie musi się rumienić! [ZDJĘCIE]
Teraz Pasquato udzielił wywiadu stronie prowadzonej przez znanego włoskiego dziennikarza, Gianlucę Di Marzio. I nie ukrywa w swoich słowach, że Polską jest zauroczony. - Gdy przyszedł telefon z Legii Warszawa, to wydało mi się, że wróciłem do oddychania powietrzem Juventusu. W Europie niestety przez dwa lata odpadaliśmy w eliminacjach. Pocieszyliśmy się ligą - wygranie jej z Legią to coś wspaniałego. Wystarczyć pomyśleć o tych szalonych oprawach, na które są w stanie wpaść tylko oni, kibice - stwierdził włoski zawodnik.
I dodał: - Włosi są tam wszędzie. Łatwo jest poczuć się jak w domu. Na serio, wrócę kiedyś do Warszawy. Błędne wybory dotyczyły innych miejsc. A w zasadzie podjąłbym inną decyzję w tylko jednym przypadku.
Pasquato pożegnał się z Legią w połowie ubiegłego roku. Od jesieni jest zawodnikiem Campodarsego, włoskiego klubu występującego na czwartym poziomie rozgrywkowym.