O możliwym powrocie Błaszczykowskiego na Reymonta mówiło się od wielu miesięcy. Pomocnik nie ukrywał, że chce zakończyć karierę w Wiśle, a nie tak dawno, jak informował "Sport", udzielił klubowi pożyczki opiewającej na milion złotych.
Były piłkarz VfL Wolfsburg, był w ostatnich dniach łączonych z Górnikiem Zabrze. Według katowickiego "Sportu", agent był zmuszony szukać nowych ofert ze względu na niejasną przyszłość Białej Gwiazdy.
Zdaniem dziennikarza Weszło, Krzysztofa Stanowskiego, Błaszczykowski zgłosił chęć gry za darmo, ale koniecznością jest oczywiście odwieszenie licencji Wisły na grę w Lotto Ekstraklasie. To kolejny piękny gest reprezentanta Polski, który w krakowskim klubie grał jedynie trzy sezony, ale znowu podkreślił swoje przywiązanie do klubowych barw.
Na pierwszym treningu Wisły Kraków po przerwie zimowej obecny był właśnie Błaszczykowski. Reprezentant Polski na razie nie jest formalnie piłkarzem Białej Gwiazdy, ale gdy klub wyjdzie na prostą wiele wskazuje na to, że znów będziemy mogli oglądać go na boiskach Lotto Ekstraklasy. - Kuba trenuje u nas na razie tylko gościnnie. Zobaczymy, co będzie dalej. Kluczowe będą najbliższe dni - powiedział szkoleniowiec Wisły, Maciej Stolarczyk, cytowany na Twitterze przez Michała Trelę.