Zagłębie Lubin

i

Autor: Cyfra Sport Zagłębie Lubin

Kanonada, karne i zmarnowane szanse w szalonym meczu Zagłębie - Lechia 4:4 [WIDEO]

2020-03-07 20:13

Choć Lechia Gdańsk prowadziła już z Zagłębiem w Lubinie 4:2, to zmarnowała ten dorobek i wywiozła z Lubina tylko punkt. Trener gości Piotr Stokowiec po meczu chwytał się za głowę, nie wierząc, że jego byli podopieczni - „Miedziowi” mimo że już leżeli na łopatkach, to potrafili wrócić do gry.

Dla szkoleniowca Lechii przyjazd na Dolny Śląsk miał wymiar mocno sentymentalny. Wszak w Lubinie pracował trzy i pół roku. Wrócił z Zagłębiem do Ekstraklasy i z marszu awansował do europejskich pucharów. Mógł mieć nadzieję, że i w sobotę lubiński stadion będzie dla niego gościnny. Nic z tego. Choć zaczęło się po myśli Lechii. Już w 5. minucie Brazylijczyk Conrado lewą nogą huknął tuż przy słupku nie do obrony. I zaczęła się strzelanina. Dwanaście minut później strzałem głową wyrównał Sasa Balić. Minęło kolejnych osiem minut i znów prowadzili goście. Sędzia Paweł Gil po konsultacji VAR uznał, że Lubomir Guldan zagrał ręką i przyznał przyjezdnym „jedenastkę”. Jej pewnym wykonawcą był Łukasz Zwoliński, który po trafieniu schował piłkę pod koszulkę, a w przerwie przed kamerami Canal + wyznał, że spodziewa się narodzin córeczki.

Filip Starzyński, Zagłębie Lubin

i

Autor: Cyfra Sport Filip Starzyński

W 41. minucie znów wideo weryfikacja i znów karny. Tym razem piłka trafiła w rękę Tomasza Makowskiego i przed szansą na remis stanęli gospodarze. Wykorzystał ją Filip Starzyński, który już osiem razy z rzędu znajdował sposób na pokonywanie bramkarzy rywali. 2:2 i przerwa? O nie! Świetną akcję „biało – zielonych” na trzeciego gola zamienił Jaroslav Mihalik. Kiedy Słowak po raz drugi trafił w 55. minucie goście prowadzili już 4:2 i wszystko wskazywało, że jest już po meczu.

Sygnał do odrabiania strat dał jednak niezawodny Starzyński, który strzelił kontaktową bramkę, a na 4:4 w końcówce wyrównał 18-letni Bartosz Białek, który okazał najwięcej sprytu w tłoku w polu karnym i pokonał Dusana Kuciaka. Ale choć zapewnił swojej drużynie punkt, po meczu Białek był mocno rozczarowany: - Szalony mecz. Fajnie, że dogoniliśmy Lechię, ale żal straconych szans na kolejne gole. Szkoda, że nie wygraliśmy – powiedział młody napastnik.

Zagłębie Lubin - Lechia Gdańsk 4:4 (2:3)

Bramki: Balić 16, Starzyński 40 (k), 59, Białek 83 - Conrado 4, Zwoliński 23 (k), Mihalik 41, 55

Zagłębie: Dominik Hładun - Alan Czerwiński, Dominik Jończy (81. Jakub Tosik), Lubomir Guldan, Sasa Balić - Sasa Zivec (81. Patryk Szysz), Jewgienij Baszkirow, Dejan Drazić, Filip Starzyński, Damjan Bohar - Bartosz Białek

Lechia: Dusan Kuciak - Rafał Kobryń, Michał Nalepa, Mario Maloca, Rafał Pietrzak - Jaroslav Mihalik (70. Omran Haydary), Kristers Tobers (46. Jarosław Kubicki), Tomasz Makowski, Patryk Lipski, Conrado (77. Kenny Saief) - Łukasz Zwoliński

Żółte kartki: Guldan, Zivec, Jończy, Tosik - Tobers, Makowski, Zwoliński.

Najnowsze