Miał być hit. 31. kolejka ligi. Pierwsza z siedmiu w rundzie finałowej. Na dodatek już na otwarcie starcie dwóch faworytów. Gości, wciąż aktualnych mistrzów Polski. I gospodarzy. Wicemistrzów, zarazem liderów tabeli i faworytów do kolejnego tytułu.
Zobacz: Legia Warszawa - Lech Poznań NA ŻYWO: Gdzie transmisja TV i STREAM LIVE ONLINE?
Hit. Klasyk. Spektakl. Co bardziej szaleni - derby Polski. Takie określenia znowu pojawiły się w mediach. I wyszło absurdalnie. Bo chociaż emocje mieliśmy w stolicy spore, to poważnej piłki w ogóle. W pierwszej odsłonie sytuacje tworzyli dla przykładu tylko obrońcy. Rozgrywającym gospodarzy obwołał się więc Paulus Arajuuri - to on wystawił znakomitą piłkę Aleksandarowi Prijoviciowi - a w ofensywie Kolejorza brylował Jakub Rzeźniczak. Ten drugi - zbyt słaby, zbyt wolny i zbyt ślamazarny, by w ogóle napsuć krwi Nicki Bille Nielsenowi, osamotnionemu snajperowi Kolejorza.
Przewagę na Łazienkowskiej mieli poznaniacy. To oni grali piłką, to oni wydawali się bliżsi zdobycia gola. Strategia Jana Urbana rozsypała się jednak jak domek z kart w momencie, gdy w środkowej strefie pogubił się Abdul Aziz Tetteh. Ofiarną interwencją popisał się Michał Pazdan, wyłuskał futbolówkę przeciwnikowi - doznał też bolesnego urazu - uruchomił Nemanję Nikolicia, a ten, po trzech przegranych, wygrał wreszcie pojedynek z Jasminem Buriciem i trafił do siatki przeciwników.
To był początek święta w stolicy i koniec Lecha. Poznianiacy po straconym golu zupełnie siedli. I gdyby nie bośniacki golkiper, klęska Lechitów w stolicy mogła być zdecydowanie bardziej dotkliwa. Pojedynki z bramkarzem mistrzów Polski przegrali jednak kolejno: Prijović, Nikolić oraz Hamalainen.
Warszawianie po triumfie powiększyli przewagę nad Piastem Gliwice do czterech punktów. Lechici natomiast znacznie zmniejszyli swoje szanse na awans do europejskich pucharów.
Legia Warszawa - Lech Poznań 1:0
Bramka: Prijović 62
Legia: Arkadiusz Malarz - Artur Jędrzejczyk, Igoe Lewczuk, Jakub Rzeźniczak, Adam Hlousek - Michał Pazdan (71. Kasper Hamalainen), Ariel Borysiuk - Michaił Aleksandrow (59. Guilherme), Aleksandar Prijović, Ondrej Duda (51. Michał Kucharczyk) - Nemanja Nikolić
Lech: Jasmin Burić - Tomasz Kędziora, Marcin Kamiński, Paulus Arajuuri, Tamas Kadar - Łukasz Trałka, Adbul Aziz Tetteh, Darko Jevtić (73. Szymon Pawłowski), Karol Linetty, Maciej Gajos (82. Kamil Jóźwiak) - Nicki Bille Nielsen (84. Dawid Kownacki)