Ekstraklasa, mecz Wisła - Legia, wynik 0:0. Legia remisuje w dziewiątkę

2012-03-31 4:00

Przez większość hitu kolejki Wisła - Legia z boiska wiało nudą, ale końcówka zrekompensowała kibicom wszystko. Na boisku aż roiło się od ostrych starć, co poskutkowało dwiema czerwonymi kartkami Legii: dla Janusza Gola (27 l.) i Artura Jędrzejczyka (25 l.). Tak osłabiona Legia potrafiła jednak stawić czoła Wiśle i obronić bezbramkowy remis.

Do sytuacji, która ustawiła większość drugiej połowy, doszło w 51. minucie. Wbiegającego w pole karne Łukasza Gargułę ostro powalił na murawę Janusz Gol. Sędzia nie miał wątpliwości i słusznie pokazał mu żółtą kartkę. A że było to już drugie upomnienie dla tego zawodnika w meczu, pomocnik Legii wyleciał z boiska.

Od tego momentu gra diametralnie się zmieniła. Mecz przestał być wyrównany, a większą przewagę zdobyła Wisła. Ale co z tego, skoro piłkarzom "Białej Gwiazdy" brakowało skuteczności, a Legia bardzo dobrze rozbijała wszystkie ataki krakowian?

Na 10 minut przed końcem Legia znalazła się w sytuacji niemal beznadziejnej. Sędzia wyrzucił z boiska Artura Jędrzejczyka (druga żółta kartka) za wątpliwy faul na Maorze Meliksonie. Taka decyzja Daniela Stefańskiego rozwścieczyła Legię i na boisku omal nie doszło do rękoczynów. Miroslav Radović i trener Maciej Skorża rzucili się z pretensjami na arbitra. "Rado" dostał żółtą kartkę, a Skorża został odesłany do szatni.

Nic to jednak nie dało, bo trener Legii cały czas łamał postanowienie sędziego, a także próbował przechytrzyć arbitra technicznego, podpowiadając asystentowi Rafałowi Janasowi. W rezultacie pod ławkami rezerwowych było nawet ciekawiej niż na boisku.

Na nim do samego końca nacierała mająca przewagę dwóch piłkarzy Wisła. Legia ustawiła jednak mur we własnym polu karnym i choć w kilku sytuacjach musiała się rozpaczliwie bronić, to jednak ocaliła remis.

- Musimy być zadowoleni z takiego wyniku, bo przecież graliśmy w dziewiątkę. Mogliśmy nawet wygrać, bo mieliśmy kilka sytuacji. Mamy teraz trochę słabszy okres i musimy pracować, by wrócić na właściwe tory - powiedział napastnik Legii Danijel Ljuboja.

O to może być trudno, bo zaciekle walcząc o punkt w Krakowie, Legia "wykartkowała się" przed kolejnym spotkaniem. A już w Wielką Sobotę arcyważny mecz z Ruchem Chorzów...

Wisła - Legia 0:0

Sędziował: Daniel Stefański 1. Widzów: 24 010

Wisła: Pareiko 3 - Jovanović 1, Chavez 3, Czekaj 3, Nunez Ż 1 - Małecki Ż 1 (75. Biton), Wilk Ż 2, Brud 1 (59. Iliew 1), Garguła 2 (72. Jirsak), Melikson 2 - Genkow 1

Legia: Kuciak 4 - Jedrzejczyk Ż Ż CZ 0, Choto Ż 3, Żewłakow 4, Wawrzyniak 3 - Gol Ż Ż CZ 0, Vrdoljak 2 - Novo 2 (57. Rzeźniczak Ż), Radović Ż 1, Wolski 3 (86. Kucharczyk) - Ljuboja 3 (90. Kiełbowicz)

Ocena: 2

Najnowsze