Szukiełowicz został zwolniony po zaledwie siedmiu meczach w roli trenera Śląska Wrocław. Zespół nie grał tak, jak oczekiwali działacze i kibice, a czarę goryczy przelała porażka 0:1 z Piastem Gliwice w zaległym spotkaniu 25. kolejki.
Jan Żurek oficjalnie trenerem Górnika Zabrze na dłużej. Uratuje drużynę od spadku?
W środę rano poinformowano, że dotychczasowy szkoleniowiec żegna się z posadą i od razu zaczęły się spekulacje, kto zajmie jego miejsce. W tym wyścigu pole position miał Mariusz Rumak, przyznał to też sekretarz miasta i przewodniczący rady nadzorczej Śląska Włodzimierz Patalas. Teraz jednak informację potwierdził też sam klub na swoim oficjalnej stronie internetowej oraz na profilu na Twitterze.
Dla Rumaka to trzecie podejście do Ekstraklasy. Wcześniej trenował Lecha Poznań (lata 2012-2014) i Zawiszę Bydgoszcz (2014-2015). Wielkich sukcesów jednak nie osiągnął. W "Kolejorzu" raz zdobył wicemistrzostwo Polski, a w Bydgoszczy "zasłynął" spadnięciem z ligi.
Mimo to we Wrocławiu wiążą z nim spore nadzieje. Dlaczego? Powodem jest umiejętność pracy w trudnych warunkach. W Lechu przejął zespół po fatalnym początku sezonu i doprowadził go do pucharów. W Zawiszy z kolei gdy w rundzie wiosennej walczył z drużyną o utrzymanie, należała ona do najlepszych w lidze pod względem punktów zdobytych po przerwie zimowej. W Śląsku traktowany jest jako zbawca i z pewnością będzie się oczekiwać od niego utrzymania w Ekstraklasie.
Nowym trenerem Śląska Wrocław został w środę Mariusz Rumak.
— Śląsk Wrocław (@SlaskWroclawPl) marzec 9, 2016