Michał Probierz: zagramy dla siebie

2012-05-05 21:38

Wisła Kraków to największy przegrany tego sezonu. "Biała Gwiazda" nie zagra w europejskich pucharach, ale ma jeszcze szanse w lidze namieszać. Jeśli pokona jutro u siebie Śląsk Wrocław, pozbawi wrocławian tytułu mistrza Polski.

Wisła to ustępujący mistrz, który tego sezonu nie zaliczy do udanych. - Mimo to chcemy ze Ślaskiem zagrać na 100% i wygrać. To będzie dla nas godne pożegnanie się z krakowską publicznością. Patrzymy na siebie. Chcemy zająć siódme, a nawet szóste miejsce, jeśli by się udało przeskoczyć  Polonię Warszawa. Dlatego zagramy dla siebie. To jest najważniejsze - twierdzi Michał Probierz.

Zobacz też: Wspaniały rekord Borussii Dortmund. Bramki Błaszczykowskiego i Lewandowskiego

W Wiśle już zaczęło się małe trzęsienie ziemi. Od pierwszego zespołu zostali odsunięci Jaliens, Lamey, Biton i Palijic. - Jak wiadomo, paru zawodników zostało odsuniętych od pierwszego zespołu. Wypada przeprosić kibiców, którzy mieli okazję zobaczyć spotkanie, za zaangażowanie niektórych zawodników, bo jest to dla mnie niewyobrażalne, żeby na poziomie ekstraklasy prosić piłkarzy, żeby grali – skomentował decyzję trener.

- Jak tu przychodziłem, to mówiłem, że kto ubiera koszulkę Wisły Kraków, to się do czegoś zobowiązuje. Jest to też dla mnie taki policzek, bo zdawałem sobie sprawę, jak ciężko będzie tutaj to budować. Biorę pełną odpowiedzialność za wyniki, bo ja jestem trenerem, ale pewnych rzeczy szybko zmienić się nie da – podsumował Probierz.

Wisła ze Śląskiem zagra jutro o 17.00. O tej samej porze odbędą się pozostałe mecze 30. kolejki Ekstraklasy.

Najnowsze